Sąd zakazał komitetowi Porozumienie dla Legnicy rozpowszechniania zdjęć, na których Krzakowski jest umieszczony obok Łukaszenki a prezydenckie hasło wyborcze “Legnica nasza pasja” przerobiono na “Legnica nasza pensja”. Komitet musi też opublikować oświadczenie, przeprosiny i wpłacić 10 tys. zł na TPD. – Składamy odwołanie – zapowiada Jacek Głomb. Legnicki wyrok kojarzy mu się z czasami PRL, gdy za żarty z Gomułki sadzano ludzi do więzienia.
Proces przeciw Porozumieniu dla Legnicy toczył się w trybie wyborczym z wniosku Doroty Purgal, pełnomocniczki Komitetu Wyborczego Wyborców Tadeusza Krzakowskiego. Poszło o dwa memy – graficzne żarty zamieszczona przez Jacka Głomba na facebookowym profilu komitetu Porozumienie dla Legnicy. Na pierwszym zdjęciu umieszczono twarz Tadeusza Krzakowskiego obok twarzy Aleksandra Łukaszenki i podpis: “Zagłosuj! Twój głos zdecyduje”. Drugie zdjęcie jest portretem samego Krzakowskiego podpisanym “Legnica nasza pensja”.
Sąd Okręgowy w Legnicy zakazał rozpowszechniania obu zdjęć i wykorzystywania ich w jakichkolwiek materiałach wyborczych. Komitet ma je ponadto usunąć ze swojego profilu na Facebooku. Nakazano mu opublikowanie na Facebooku oświadczenia, że Porozumienie wykorzystało nieprawdziwe informacje, oraz przeprosin pod adresem Tadeusza Krzakowskiego. Sąd nie zgodził się tylko na żądanie prezydenckiego KKW, by przeprosiny ukazały się również na portalach Lca i e-Legnickie. Porozumienie dla Legnicy ma ponadto wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Legnicy.
- Nie można przyjąć, że zamieszczone zdjęcia stanowią satyryczny komentarz, bo użyto ich w kampanii wyborczej – uzasadniała wyrok sędzia Natalia Orłowska. Jej zdaniem pierwszy mem zawiera nieprawdziwą informację, że Tadeusz Krzakowski sprawuje władzę w despotyczny sposób (jak Aleksander Łukaszenko). Sugeruje też nieprzejrzystość procesu wyborczego. Drugie zdjęcie mówi, że prezydent idzie do wyborów po pieniądze.
- Słuchając tego wyroku przypomniałem sobie czasy głębvokiego PRL-u, gdy skazywano ludzi za żarty z Gomułki – komentuje Jacek Głomb, pełnomocnik komitetu Porozumienie dla Legnicy. – Prezydent o konotacja lewicowych chce cenzurować Facebook, a sędzia potwierdza,że tak można.
Jacek Głomb wyraża ponadto głębokie zaniepokojenie zachowaniem sędziny, która jeszcze przed wydaniem wyroku ujawniła, że ma na sprawę wyrobiony pogląd (sędzia Natalia Orłowska stwierdziła, że jej kontrowersyjne memy nie śmieszą).
Wyrok jest nieprawomocny. Porozumienie dla Legnicy złoży w trybie wyborczym (24 godziny) odwołanie do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
