Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej nie rozpatrzył odwołania od decyzji Zarządu Regionu w sprawie rozwiązania legnickich struktur partii. Zdecydował, że sprawę posła Roberta Kropiwnickiego i Jarosława Rabczenki wcześniej powinien zbadać Krajowy Sąd Koleżeńki. Sąd dostał na to miesiąc czasu. Potem Zarząd Krajowy PO podejmie decyzje w sprawie Legnicy.
W imieniu Roberta Kropiwnickiego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej powiatu legnickiego, Maciej Kupaj poinformował media, że “Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej RP po rozpatrzeniu odwołania Rady Powiatu Legnickiego nie przychylił się do decyzji Zarządu Regionu o rozwiązaniu struktur powiatowych w Legnicy “.
Jak ustaliliśmy w dolnośląskiej PO, to nieprawdziwa informacja. Zarząd Krajowy zdecydował, że nie będzie rozpatrywał odwołania przesłanego przez legnickich działaczy przed prześwietleniem sprawy przez Krajowy Sąd Koleżeński. W związku z podejrzeniem kumoterstwa, polecił w trybie pilnym zbadać, czy Robert Kropiwnicki i Jarosław Rabczenko dopuścili do nieprawidłowości w Agencji Rozwoju Regionalnego Arleg.
Jeśli ich wina się potwierdzi, Krajowy Sąd Koleżeński może orzec kary upomnienia, nagany, zawieszenia członkostwa na okres od 6 do 24 miesięcy lub wydalenia z partii.
Wyrok Krajowego Sądu Koleżeńskiego ma zapaść w ciągu miesiąca. Stąd wniosek, że Zarząd Krajowy PO, który zbiera się raz w miesiącu, będzie mógł wrócić do rozpatrywania odwołania pod koniec sierpnia lub we wrześniu.
Jak informuje Maciej Kupaj, struktury powiatowe PO w Legnicy funkcjonują normalnie i przygotowują się do wyborów samorządowych.