Sześć głównych tras rowerowych i dwanaście pomniejszych – system umożliwiający dojazd do centrum Legnicy praktycznie z każdego miejsca na obrzeżach miasta. Plus infrastruktura towarzysząca: stacje rowerowe, parkingi otwarte i zadaszone, miejsca przesiadkowe. Prezydent Tadeusz Krzakowski obiecuje przekształcić Legnicę w miejsce bardziej przyjazne dla rowerzystów. Za 35 tys. zł powstała koncepcja tego raju.
Legnica ma 30 kilometrów tras rowerowych. Nawet jeśli dodać do tego 7 kilometrów istniejących ale nieoznakowanych – nie jest dobrze.
Niedawno radny Jarosław Rabczenko (PO) wskazywał na niedoskonałą sieć ścieżek rowerowych w Legnicy i obiecywał zająć się tą sprawą. Dziś prezydent Tadeusz Krzakowski pokazał opracowywaną od czerwca, świeżo ukończoną “Koncepcję przebiegu tras rowerowych dla Legnicy” autorstwa Katarzyny Chojnackiej. Dokument będzie podstawą do planowania inwestycji w infrastrukturę rowerową. Prezydent uprzedza, by nie oczekiwać szybkich zmian – ze względu na koszty i stopień komplikacji ten proces musi zostać rozłożony na lata. Legnica konsekwentnie będzie się jednak zmieniać w miasto bardziej przyjazne dla cyklistów. Ratusz nie ma jeszcze oszacowanych kosztów realizacji koncepcji.
- Zakłada się, że metr bieżący dwukierunkowej ścieżki rowerowej kosztuje 250 złotych – mówi Tadeusz Krzakowski.
W koncepcji zostało wytyczonych sześć głównych tras rowerowych o łącznej długości 69 kilometrów. Jedno- i dwukierunkowe, mają rozbiegać się z centrum we wszystkie strony, niczym osnowa pajęczyny. Ich uzupełnienie ma stanowić 12 pomniejszych tras, umożliwiających przemieszczanie się pomiędzy trasami głównymi. To kolejne kilkadziesiąt kilometrów bieżących ścieżek. Wzdłuż tras będą ulokowane stacje rowerowe – wypożyczalnie Legnickiego Roweru Miejskiego – ale też stacje Bike and Ride, czyli miejsca, na których będzie można zostawić rower, by przesiąść się do komunikacji publicznej. Pod szkołami, urzędami, centrami handlowymi i wszędzie tam, gdzie to wskazane, będą urządzane odpowiednio pojemne parkingi na rowery.
mapa_koncepcja_tras_rowerowych_legnica
Miasto myśli o wykorzystaniu wałów przeciwpowodziowych wzdłuż Kaczawy na ścieżki rowerowe, ale na to zgodę musiałby wyrazić Dolnośląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu. Prezydent chciałby, aby we współpracy z powiatem i ościennymi gminami przedłużyć ścieżki rowerowe poza granice Legnicy. Podoba mu się pomysł, by Legnicki Rower Miejski objął w przyszłości całą aglomerację.
Tańsze od budowy ścieżek jest umożliwienie rowerzystom jazdy pod prąd na osiedlowych ulicach jednokierunkowych gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. Tak się to robi na Zachodzie i prezydent Tadeusz Krzakowski zapowiada, że podobnie będzie w Legnicy.
FOT. URZĄD MIASTA W LEGNICY