Wśród uczestników drugiej edycji programu “Rolnik szuka żony” jest 29-letni Grzegorz Bardowski z Uniejowic koło Złotoryi. Przystojny, inteligentny, wykształcony i majętny – zrobił na paniach wrażenie. “Super mężczyzna”, “Zaklepuję”, “Zjadłabym Cię, Grzechu” – piszą internautki po emisji pilotażowego odcinka programu.
W wielkanocną niedzielę TVP 1 zaprezentowała sylwetki dziewięciu rolników i jednej rolniczki, którzy poszukują swej drugiej połowy. Teraz uczestnicy programu czekają na listy od kandydatów na żonę lub męża. Im więcej listów otrzyma pan Grzegorz, tym większa szansa, że zobaczymy go jesienią, kiedy TVP planuje emisję cyklu programów z udziałem pięciorga bohaterów z największym zainteresowaniem”
Potencjalnym kandydatkom do zamążpójścia pan Grzegorz od razu oznajmił, że Uniejowic absolutnie nie zostawi. W tej podzłotoryjskiej wiosce prowadzi nowoczesne stuhektarowe gospodarstwo rolne. Jest absolwentem Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Chciałby, aby jego przyszła wybranka była kobietą bez żadnych wcześniejszych przejść i zobowiązań. Kobieta która go pokocha, będzie się czuła bezpiecznie. Jego ideał to “ciepła tradycjonalistka”. Twierdzi, że poprzednie związki nie udawały się, ponieważ stawiał wysoką poprzeczkę i próbował zmienić swoją kobietę, ale stara się to zwalczać.
Grzegorz Bardowski ma też społecznikowskie zacięcie. W ubiegłorocznych wyborach samorządowych startował do radny gminy Zagrodno z listy Wspólnoty Samorządowej, ugrupowania wójta Tadeusza Szklarza. W swoim okręgu zrobił bardzo dobry wynik, choć mandatu nie udało mu się uzyskać.
FOT. ROLNIK SZUKA ŻONY
SŁODZIAK