Kolejna działaczka związkowa z legnickiej fabryki firanek Rileta (dawna ADO) ma kłopoty. Firma wytoczyła sprawę karną przewodniczącej zakładowej Solidarności Agnieszce Przybyło za nieprawdziwe – jak twierdzi – wypowiedzi dla mediów. Wcześniej ten sam niemiecki pracodawca zwolnił dyscyplinarnie Teresę Neć, która wywiesiła na bramie fabryki flagę Solidarności.
Artykuł, o który fabryka ma pretensje, ukazał się 11 kwietnia w Gazecie Legnickiej. Solidarność przygotowywała wówczas wówczas serię pikiet pod bramą Rilety w obronie zwolnionej za flagę szwaczki. Informując o konflikcie, Gazeta cytowała Agnieszkę Przybyło, szefową Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Rilecie: “Domagamy się podwyżek wynagrodzeń, których nie mieliśmy od dziesięciu lat! “.
Pod koniec kwietnia wiceprezes Michael Schreiber skierował do związkowców pismo, domagające się zwołania konferencji prasowej, na której Agnieszka Przybyło przeprosi spółkę i media za nieprawdziwe wypowiedzi.
“Na konferencji prasowej powinny zostać opublikowane na piśmie w szczególności następujące informacje: 1. Fundusz socjalny był zawsze wypłacany zgodnie z ustawą. 2. Pani Agnieszka Przybyło musi poinformować o podwyżkach wynagrodzenia, jakie otrzymywała, podając daty i odpowiednie kwoty, które są reprezentatywne również dla innych pracowników zatrudnionych na stałe w spółce. Gdy spółka Rileta odnajdzie w mediach zgodne z prawdą informacje, pani Teresa Neć zostanie przywrócona do pracy” – czytamy w piśmie podpisanym przez wiceprezesa Michaela Schreibera i zastępcę przewodniczącego rady nadzorczej Barbarę Hanysz.
“Warunki są poniżające i absolutnie nie wyrażamy zgody na opublikowanie sprostowania w takiej formie” – odpowiedziała wiceprezesowi Agnieszka Przybyła.
Zarząd Rilety będzie się domagał od Agnieszki Przybyło sprostowania w sądzie. Na 18 czerwca zaplanowano pierwszą rozprawę w Sądzie Rejonowym w Legnicy. Dzień później w Sądzie Pracy pozwane przez związkowców władze spółki spotkają się z Teresą Neć, szwaczką zwolnioną za wywieszenie flagi Solidarności. Kobieta chce wrócić do pracy, na co Rileta nie wyraża zgody.