JOB
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Legnica przegłosowała: powstanie park wodny

Przez   /   28/05/2018  /   2 Comments

Radni podjęli decyzję o powierzeniu spółce SAG  administrowania “kabewiakiem” przy ul Stromej  i jego przebudowy w Legnicki Park Wodny. Zrobili to bez entuzjazmu, większością zaledwie dwóch głosów. odrzuciwszy wcześniej inicjatywę Rabczenki, by poza sezonowymi basenami otwartymi SAG wybudowała przy ul. Stromej również całoroczny kryty basen. Obiekt ma być gotowy na wakacje roku 2019.

Legnicki Park Wodny Aquafun ma kosztować 21 mln zł (+23 proc. podatku VAT, możliwego do odzyskania w przypadku realizacji inwestycji przez spółkę komunalną – tak jak w tym przypadku – a nie bezpośrednio przez samorząd). Aby pozyskać fundusze na jego realizację, Strefa Aktywności Gospodarczej (SAG) – komunalna spółka administrująca częścią lotniska i uzyskująca obecnie wynik na poziomie 80 tys. zł netto -  wyemituje obligacje na sumę 17 mln zł (z okresem spłaty 15 lat). Zakłada się, że baseny będą czynne w sezonie letnim i że w tym czasie odwiedzać je będzie od 43 do 70 tys. użytkowników. Ponieważ przychody z biletów i innej działalności Aquafun (313-600 tys. zł rocznie) nie pokryją kosztów, do funkcjonowania parku wodnego budżet miasta będzie zmuszony dopłacać co roku ok. 3 miliony złotych.

Po przebudowie kompleks przy ul. Stromej będzie się składał z czterech niecek otwartych. Największy basen (pływacki) będzie miał wymiary 25 na 33,3 m, od 1,5 do 2 m głębokości i wodę o temperaturze 26 stopni Celsjusza. Obok będzie typowo rekreacyjna niecka o powierzchni  608,2 mkw i głębokości 1,20-1,30 m z szeregiem atrakcji jak w aquaparku: grzybkiem wodnym, parasolem wodnym, ruchomą armatką wodną, wodnym masażem stóp, piramidą z siatki do wspinaczki, gejzerem powietrznym, leżanką z masażem, ścianką wodną, kabiną masażową powietrzną z wodnym masażem stóp, huśtawką wodną, masażerami ściennymi oraz rwącą rzeką. Dla mniejszych dzieci zaplanowano brodzik (174,6 mkw powierzchni, 10-45 cm głębokości, temperatura wody 26-29 stopni Celsjusza) z gejzerem powietrznym, dzwonkiem wodnym, jeżem wodnym i stołkiem do siedzenia. 155 mkw będzie miał wodny plac zabaw z armatką wodną i dyszami różnego rodzaju (“galaretka”, “wulkan”, “wiaderko”, “palma”, “liść”, “drzewko”, “kwiat stokrotka”, “parasol”,  “tunel”). Na terenie Legnickiego Parku Wodnego zainstalowane zostaną 4 zjeżdżalnie: pontonowa o długości 64 metrów, trójtorowa Multislade (17 metrów), Kamikaze (20,6 metrów) i Cebula z odlotem (długość odlotu 42 m, długość wylotu ok 8 m). Ponadto zaplanowano siłownię zewnętrzną (biegacz, rowerek, wiosła, twister, motyl, narciarz), boisko do siatkówki (9 x 18 m) i wiatę grillową.

Choć za budową Legnickiego Parku Wodnego zagłosowało tylko 8 radnych (Ignacy Bochenek, Wojciech Cichoń, Ewa Czeszejko-Sochacka, Ryszard Kępa, Benedykt Ksiądzyna, Grażyna Pichla, Bogusława Słomczyńska, Piotr Żabicki) to wystarczyło, by uchwała przeszła, gdyż 7 radnych Prawa i Sprawiedliwości wstrzymało się od głosu (Jacek Baczyński, Zbigniew Bytnar, Anna Płucieniczak, Zbigniew Rogalski, Wacław Szetelnicki, Krzysztof Ślufcik, Adam Wierzbicki). Sprzeciw Mirosława Jankowskiego z Porozumienia dla Legnicy 5 radnych Platformy Obywatelskiej (Krystyna Barcik, Maciej Kupaj, Jarosław Rabczenko, Lech Rozbaczyłło, Jan Szynalski) nic nie dał. Wcześniej większością głosów 15 do 6 rada sprzeciwiła się pomysłowi Jarosława Rabczenki, by SAG-owi zlecić zbudowanie na “kabewiaku” nie tylko basenów otwartych, ale też krytego, z którego mieszkańcy Legnicy mogliby korzystać cały rok.

Zbigniew Czechowski, prezes SAG-u, po dzisiejszej sesji może zabierać się do pracy.

- Do końca lipca chcemy wyemitować obligacje pod potrzeby przebudowy “kabewiaka”, a w sierpniu ogłosimy przetarg – mówi. – Zakładany na przyszły sezon termin otwarcia parku wodnego przy ul. Stromej jest realny, o ile w uda nam się szybko znaleźć wykonawcę.

Według prezesa Czechowskiego zlecona SAG-owi inwestycja nie jest specjalnie skomplikowana. Niestety, obecnie na rynku niełatwo znaleźć wykonawcę dysponującego wolnymi terminami. A jeśli któryś zgłasza się do przetargu, to stara się wywindować ceny.

- O kondycję SAG-u jestem spokojny, bo mamy przecież deklarację, że miasto będzie pokrywać związane z tą inwestycją straty – mówi Zbigniew Czechowski.

Basenu – jak słyszymy w deklaracjach radnych – chcą wszyscy. I wszyscy są za remontem “kabewiaka”. Sprawa się rozbija o koszty. Krótki w porównaniu z finansowymi nakładami czas funkcjonowania parku wodnego  to główny argument przeciwników inwestycji przy ul. Stromej. Radny Jarosław Rabczenko sięgnął do statystyk. Latem roku 2015 Legnica – krajowy biegun ciepła – miała rekordowo 64 dni z temperaturą powyżej 20 stopni Celsjusza. W latach 2014, 2016, 2016 było ich od 38 do 50. To znaczy, że w najlepszym razie zbudowany kosztem 21 (w innej wersji 27 mln zł) kompleks będzie użytkowany przez dwa miesiące w roku.

- W tej sytuacji wpływy z biletów w najbardziej optymistycznym wariancie nie pokryją nawet uposażenia prezesa SAG-u – twierdzi Rabczenko. Podczas sesji przekonywał, by zamiast wydawać grube miliony na obiekt, który przez 10 miesięcy będzie stał pusty, przymierzyć się do budowy krytego, całorocznego aquaparku.

- Żeby to było robione z głową, racjonalnie – apelował.

Prezydent Tadeusz Krzakowski sugeruje, że w dalszym etapie będzie możliwe dobudowanie przy parku wodnym krytej pływalni. Gmina dysponuje przylegającym do “kabewiaka” terenem pod taki obiekt.

Radny Maciej Kupaj (PO) zżymał się na sposób, w jaki prezydent informuje radnych o wielomilionowej inwestycji. Szczegóły dotyczące kosztów eksploatacji obiektu i innych kwestii finansowych radni poznali dopiero na dzisiejszej sesji, tuż przed głosowaniem, które na lata zaciąży nad miastem. Od tygodni ratusz ukrywał swoje kalkulacje. Nie dano radnym szansy, by przeanalizować te dane, przedyskutować je i podjąć decyzję świadomie.

Prezydent Tadeusz Krzakowski przedstawiał argumenty za inwestycją na “kabewiaku”.  Bez niej wyeksploatowany obiekt przy ul. Stromej nie nadaje się do dalszego użytkowania – trzeba by go zamknąć i skazać na powolne niszczenie. Jako park wodny będzie służył mieszkańcom.

- Mamy teren. mamy obiekt, o który trzeba zadbać, wtórowała prezydentowi radna Ewa Czeszejko-Sochacka, wykazawszy wcześniej, że dzięki witaminie D i promieniowaniu słonecznemu wypoczynek na basenach otwartych jest lepszy od relaksu w krytej pływalni.

- Jeżdżąc autobusami, zdarzało mi słyszeć rozmowy młodych ludzi, jeżdżących na baseny otwarte do Lubina, bo tam jest full wypas. Chciałabym, żeby taki full wypas był u nas w Legnicy – mówiła Grażyna Pichla, radna niezależna.

- Dlaczego legniczanie mają jeździć w sezonie do Lubina czy Jawora? Nas stać na taki obiekt! – potwierdzał Wojciech Cichoń, przewodniczący Klubu Radnych Tadeusza Krzakowskiego.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2363 dni temu dnia 28/05/2018
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Maj 28, 2018 @ 8:20 pm
  • W dziale: wiadomości

2 komentarze

  1. kanje pisze:

    Ciekawa inwestycja, ale chyba do tych ciekawszych należy remont najstarszego parku wodnego w Polkowicach. Tak to dopiero jest atmosfera i świetna zabawa za małe pieniądze.

  2. JCTJ pisze:

    A na bezpłatną komunikację kasy nie ma bo… “nie możemy się przecież porównywać z Lubinem czy Polkowicami” – twierdził wielokrotnie prezydent Krzakowski.
    Coś mi w tej logice tu nie pasuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

img_5342,mVqUwmKfa1OE6tCTiHtf

Koniec sporu zbiorowego w MOPS. Jest porozumienie

Read More →