Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Tomaszowa O. z Knurowa i 30-letniej Elżbiecie Sz. z Zabrza, którzy w lutym 2014 r. przemycali z Holandii do Polski ponad 5 kg marihuany. Zatrzymano ich pod koniec lutego na autostradzie A 4 w rejonie Legnickiego Pola.
Opel Omega, którym wracali na Śląsk, został zatrzymany do kontroli drogowej. Policjanci od początku przypuszczali, że w aucie mogą być przewożone narkotyki. Nerwowe zachowanie mężczyzny i kobiety tylko podsyciło te podejrzenia. Na pytania, czy przewożą zakazane substancje, zaprzeczali. Policjanci zdecydowali się jednak przeszukać pojazd. Ich uwagę przykuły zwłaszcza odkształcone progi pojazdów. Odkryto w nich pakunki ze znaczną ilością marihuany. Jeden z nich owinięty był jedynie przezroczystą folią, przez co znajdujący się w środku susz był wyraźnie widoczny. A ponadto w pojeździe silnie wyczuwało się woń marihuany, ponieważ część opakowań miała uszkodzenia. Po zważeniu ustalono, iż znaleziono 5.160,87 grama narkotyku.
- W śledztwie odtworzono historię danych zapisanych w nawigacji samochodu oraz w telefonach komórkowych i na kartach sim ujawnionych w samochodzie Opel Omega oraz zatrzymanych od oskarżonych – mówi prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. -Na ich podstawie ustalono, iż Tomasz O. i Elżbieta Sz. w okresie od 25 do 27 lutego 2014 r. przebywali na terytorium Holandii oraz Niemiec. Przy Tomaszu O. ujawniono też zapiski świadczące o rozliczeniach związanych z „branżą narkotykową”. Badania genetyczne wykazały też, że jeden z włosów ujawnionych na wewnętrznej stronie taśmy samoprzylepnej okalającej pakunki z marihuaną pochodzi od Tomasza O. Nie ma zatem wątpliwości, iż to ww. uczestniczył w przygotowaniu tego pakietu. Na tej podstawie oskarżonym postawiono zarzut przemytu znacznej ilości środków odurzających z art. 55 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Tomasz O. zdecydował się iść w zaparte. Wyjaśnił, że był wraz z Elżbietą Sz. na zakupach w Berlinie i nie miał świadomości, że w samochodzie były narkotyki. Ale Elżbieta Sz. nie potwierdziła tej wersji: wiedziała, że przewozi marihuanę przez polsko-niemiecką granicę.
Oskarżonym grozi obowiązkową kara grzywny (od 100 zł do 1.080.000 zł) oraz kara pozbawienia wolności w wymiarze od 3 do 15 lat.
Sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy.
FOT. PROKURATURA OKRĘGOWA W LEGNICY