Śledztwo w sprawie gróźb karalnych, którymi spawacz z Wałbrzycha przestraszył blogera Piotra W. (Matkę Kurkę), zostało umorzone. Dariusz R. zapowiadał w internecie (cyt.) “jebanym skurwysynom katolickim”, że niebawem będzie ich z kolegami “przymusowo leczyć prądem”. Matce Kurce przyobiecał zastosowanie przemocy fizycznej, jeśli się spotkają. W odróżnieniu od Piotra W. prokuratura nie uwierzyła w możliwość spełnienia tych zapowiedzi.
Piotr W. to bloger spod Chojnowa, znany jako Matka Kurka; popularny wśród zwolenników prawicy ze względu na kontrowersyjne, pisane dosadnym językiem artykuły atakujące politycznych wrogów Kaczyńskiego. Rozgłos przyniosło mu nazwanie prezydenta Bronisława Komorowskiego “ruskim cwelem” a Jerzego Owsiaka “hieną cmentarną na dorobku”, “romskim macho” oraz “królem żebraków i łgarzy”. Z powództwa Owsiaka oraz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przed Sądem Rejonowym w Złotoryi toczy się proces karny, w którym Matka Kurka odpowiada za pomówienia o kradzież, oszustwa, finansowe malwersacje.
Tezy głoszone przez Piotra W. spotykają się w internecie z różnymi reakcjami: od fanatycznego uwielbienia po bluzgi. Najbardziej skrajnie zareagował Dariusz R. z Wałbrzycha, który na portalu społecznościowym Facebook napisał (cytuję): „jebane skurwysyny katolickie !!! Chcę wam zakomunikować, że niedługo będziemy was przymusowo leczyć prądem!!! Każdego pierdolniętego katolika, czeka darmowa kuracja!!!!!!!!!!!!!!! Matko kurko, czy kurwo!!! Pamiętaj, bydlaku tępy katolicki!! Jak się kiedyś dostaniesz w moje ręce, cienko będziesz śpiewał!!” (koniec cytatu).
Piotr W. potraktował wpis jako dowód, że hasła “miłości i przyjaźni” nie są ortodoksyjnie przestrzegane przez fanów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i dla przykładu skierował zawiadomienie w sprawie gróźb karalnych do prokuratury.
Kilka dni temu otrzymał odmowę wszczęcia śledztwa. Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Złotoryi, brak jest podstaw do uznania, że słowa Dariusza R. są “realnie i obiektywnie je oceniając, zapowiedzią popełnienia przestępstwa spowodowania uszczerbku na szkodę Piotra W. i po drugie, że wyrażone zostały na serio i dają podstawę do uzasadnionej obawy”.
Decyzję podejmowała ta sama prokuratura, która półtora roku temu postawiła blogera Piotra W. przed sądem za obrazę prezydenta Komorowskiego a niedawno odmówiła mu ścigania Jerzego Owsiaka za rzekome kłamstwa przed sądem.
Komentarz felietonisty: TUTAJ
czyli ze jednak jest jakaś nadzieja ze “jebanym skurwysynom katolickim”, że niebawem będzie ich z kolegami “przymusowo leczyć prądem”. – bo to, plus milion od mamuśki skutecznie by mamuske wyleczyło.
Matka Kurka znów kontratakuje