Postępowanie w sprawie amerykańskich dokumentalistów, którzy w kamienicy przy ul. Tatarskiej w Legnicy szukali kolekcji znaczków zrabowanych więźniom obozów koncentracyjnych, jest w toku. Legnicka Prokuratura Rejonowa wykonała wszystkie czynności możliwe do zrobienia. Zasadniczy problem nastręcza przesłuchanie filmowców od “The Liegnitz Plot”.
- Aktualnie rozważamy, czy skorzystać z zagranicznej pomocy prawnej przy przesłuchaniu członków ekipy filmowej “The Liegnitz Plot”, czy ściągnąć ich z USA na przesłuchanie do Polski – mówi prokurator Dagmara Rukawiczkin-Dorożko, zastępczyni Prokuratora Rejonowego w Legnicy. – Sytuacja pandemii stanowi dodatkową komplikację – zauważa.
Śledztwo toczy się “w sprawie”. Nikomu nie postawiono zarzutów. Postępowanie zostało wszczęte na skutek zawiadomienia, jakie 16 stycznia 2020 r. wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Legnicy. Mieszkańcy kamienicy przy ul. Tatarskiej informowali w nim o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na prowadzeniu nielegalnych wykopalisk w celu pozyskania przedmiotów z czasów II wojny światowej. Mieszkańcy skarżyli się na ekipę z Hollywood. Od 2015 roku realizuje ona w Polsce film dokumentalny “The Liegnitz Plot” o skarbie, który w 1945 roku miał ukryć w Legnicy scharführer SS Rudolf Wahlmanna. W skład skarbu wchodziły przede wszystkim cenne znaczki pocztowe zrabowane Żydom transportowanym do obozów zagłady. Amerykańcy filmowcy próbowali odszukać ukryte przez Wahlmanna klasery, by przekazać zbiory prawowitym właścicielom, potomkom ofiar Holocaustu. Posługując się podstępem, uzyskali od mieszkańców klucze od piwnicy i w tajemncy przed wszystkimi prowadzili poszukiwania: odkuwali cegły, badali grunt georadarem. Robili to bez powiadomienia konserwatora zabytków i zgody na prowadzenie wykopalisk. Gdy lokatorzy zorientowali się, co naprawdę dzieje się w ich domu, stracili do filmowców zaufanie. Kazali im oddać klucze. Od tej pory, mimo usilnych zabiegów Amerykanów, nie chcą ich wpuścić do budynku.
Dokument “The Liegnitz Plot” reżyseruje Dan Sturman, ceniony dokumentalista, nagrodzony m.in. News & Documentary Emmy Award w 2007 roku za fabularyzowany dokument “Nankin” o masakrze dokonanej przez Japończyków w Chinach w 1937 r. Wspólpracują z nim scenarzysta Gary Gilbert i producentka Dylan Nelson. Wszyscy troje mają w Hollywood ugruntowaną pozycję i imponujący dorobek filmowy.
W lutym 2020 r., gdy legnicka prokuratura prowadziła w tej sprawie tylko czynności sprawdzające twórcy “The Liegnitz Plot” wydali z USA oświadczenie. Zapewniali, że zasadniczym celem ich działań było zwrócenie zabytków ich prawowitym właścicielom, zgodnie z polskim prawem. “Pracujemy nad montażem filmu. Naszą wielką nadzieją jest, że mieszkańcy kamienicy wyrażą zgodę na dogłębne, nadzorowane przez władze polskie badania w ich piwnicach. Byłby to ostatni rozdział naszego filmu i źródło dodatkowej wiedzy o strasznym okresie ludzkiej historii, jakim była Zagłada.” – pisali amerykańcy dokumentaliści.
“W razie jakichkolwiek pytań, prosimy o kontakt” – dodawali, podając namiary na Edytę Bach z agencji iPublicyty, która reprezentowała ich w kontaktach z polskimi mediami. Skorzystaliśmy z takiej możliwości i zadaliśmy następujące pytania:
1. W jakim okresie prowadziliście Państwo poszukiwania w piwnicy przy ul. Tatarskiej 1 w Legnicy? Na czym one polegały? Czy stosowaliście do nich jakiś bardziej inwazyjny sprzęt niż wykrywacz metalu czy georadar? Czy pozostawiliście po sobie jakieś zniszczenia, a jeśli tak, to jakie?
2. Gdzie, kiedy i z jakim skutkiem złożyliście Państwo wniosek o pozwolenie na poszukiwanie zabytków? Czy informowaliście Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków we Wrocławiu albo legnickiego konserwatora zabytków o swoich zamiarach?
3. W jaki sposób komplikacje z kontynuowaniem poszukiwań wpłynęły na scenariusz filmu? O czym teraz będzie “The Liegnitz Plot”?
4. Czy podczas realizacji “The Liegnitz Plot” bezpośrednio doświadczyliście Państwo polskiego antysemityzmu.
Od 25 lutego czekamy na odpowiedź.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
sluchaj miernoto intelektualna? znasz takie zydowskie…spie laj?
A swoją drogą Kanikowski jedną rzecz muszę ku prawdzie oddać. Ja też jestem głupi. Głupi jak but. Zachciało mi się starego przygłupiego pismaka umoralniać i nauczać . I przy okazji czytać wypociny jego psychofana- analfabety. Chyba tli się jeszcze wątpliwa nadzieja, ze kiedyś zmądrzejesz, przestaniesz kłamać, judzić i siać propagandę. Nudzi mnie już to powoli.
no co tam ksiezulko jeszcze masz ciekawego a co tak lubiom legniczanie.
o sklepu wchodzi bandyta. Przykłada kasjerce pistolet do głowy. I teraz najważniejsze- zjawia się policjant KANIKOWSKI. Nieśmiało podchodzi do bandyty- i pyta: czy nie miał Pan może trudnego dzieciństwa? Czy był pan dyskryminowany za swoje przekonania? A może tak naprawdę czuję się Szanowny Pan kobietą?>>>a powinno byc tak.Sluchaj stara ku..wo katoliczka czy swiadek jehowy??Jak katoliczka to lesbijka czy gej?Zreszta wszystko jedna stara ku..wo.Dawaj pieniadze.
na litosc boska ksiezulko w glupocie pobijasz juz starego pierdole legnickiego ale sadze ze niebawem cie dojdzie. Nie sadze tez zeby pytania byly dla ciebie na tyle zrozumiale zebys na ich temat mogl zabrac glos.
Ostatnie Pytanie. Czy podczas realizacji “The Liegnitz Plot” bezpośrednio doświadczyliście Państwo polskiego antysemityzmu.>>>rosumiem ze to pytanie doprowadzilo cie do zrozumialego paroksyzmu wscieklosci bo byc moze odpowiedza ze… TAK.
Logika świata według Kanikowskiego.
Do sklepu wchodzi bandyta. Przykłada kasjerce pistolet do głowy. I teraz najważniejsze- zjawia się policjant KANIKOWSKI. Nieśmiało podchodzi do bandyty- i pyta: czy nie miał Pan może trudnego dzieciństwa? Czy był pan dyskryminowany za swoje przekonania? A może tak naprawdę czuję się Szanowny Pan kobietą?
Legniczanie, rozrywajmy szaty i zatrudnijmy płaczki. Legnickie dziennikarstwo z szamba zmienia się w szambo rakotwórczych odpadów.
No to chwilkę sobie poczekasz na odpowiedz – chyba, że masz kilka wolnych szekli.
Ostatnie Pytanie. Czy podczas realizacji “The Liegnitz Plot” bezpośrednio doświadczyliście Państwo polskiego antysemityzmu.
Zapytaj jeszcze Kanikowski czy te traumatyczne wydarzenia w Polsce nie doprowadziły ich do rozstroju psychicznego i czy możesz z tego powodu oddawać im miesięcznie część swojego wynagrodzenia? Na litość! Kanikowski, ty stajesz się z czasem głupszy od LUSTRATORA! Czy Twoja rodzina wie co dzieje się z Twoim mózgiem? Jak na czołowego moralizatora Legnicy i okolic jesteś Waść przerażająco głupi.