Prokuratura Rejonowa w Lubinie zakończyła śledztwo i skierowała do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi S. Według jej ustaleń, nocą z 9 na 10 czerwca 2020 r w Lubinie zabił bezdomnego mężczyznę i zabrał mu portfel.
Zwłoki mężczyzny znaleziono około godz. 1.30 na chodniku przy jednym z dyskontów spożywczych w Lubinie. Bezdomny kręcił się w jego pobliżu od wieczora. W tym samym czasie był tam również Krzysztof S. Pokazywał ekspedientce nóż wsunięty za pasek spodni. Kamery monitoringu zarejestrowały, że po wyjściu rozmawiał z pokrzywdzonym. Spierali się o alkohol.
Gdy kilka godzin później w pobliżu dyskontu natrafiono na zakrwawione, nie dające oznak życia ciało bezdomnego, Krzysztof S. szybko znalazł się w gronie podejrzanych. Jeszcze tego samego dnia został zatrzymany przez policjantów. Był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że zażył też substancję psychotropową.
- Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego, Krzysztof S. przytaczał różne wersje zdarzenia, a w tym zasłaniał się obroną własną, a następnie wskazywał na przypadkowość powstania obrażeń u pokrzywdzonego – informuje prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. W oparciu o przeprowadzone dowody, w tym opinię biegłych lekarzy z zakresu medycyny sądowej, takim wersjom obrony oskarżonego nie można dać wiary.
Sekcja zwłok bezdomnego mężczyzny wykazała, że przyczyną śmierci była rana kłuta klatki piersiowej z jej następstwami. Jak przekazuje Lidia Tkaczyszyn, na ciele pokrzywdzonego ujawniono jeszcze drugą, płytszą ranę klatki piersiowej oraz trzecie rozcięcie odzieży.
Policja przeszukała miejsce zamieszkania Krzysztofa S.. Odnaleziono jego zakrwawioną odzież i obuwie oraz zakrwawiony portfel z dowodem osobistym pokrzywdzonego. Dzięki badaniom genetycznym prokuratura upewniła się, że na spodniach i na portfelu znajduje się krew zabitego.
- Zgromadzone dowody wskazują, że oskarżony zadał pokrzywdzonemu trzy ciosy nożem w klatkę piersiową, spośród których jeden cios spowodował ranę kłutą drążąca do serca, powodującą zgon mężczyzny – mówi prokurator Lidia Tkaczyszyn. – Prokurator oskarżył Krzysztofa S. o dokonanie w zamiarze bezpośrednim zabójstwa pokrzywdzonego mężczyzny, tj. o czyn z art. 148 §1 k.k. uwzględniając w zarzucie aktu oskarżenia przywłaszczenie portfela pokrzywdzonego wraz z jego dowodem osobistym. W wydanej opinii biegli lekarze psychiatrzy rozpoznali u wymienionego zespół uzależnienia od alkoholu, w związku z czym powinien być leczony. Jednak zdaniem opiniujących biegłych, to uzależnienie nie miało wpływu na poczytalność oskarżonego, który tempore criminis był poczytalny.
Krzysztof S. przebywa w tymczasowym areszcie. Za zbrodnię zabójstwa grozi mu co najmniej 8 lat pozbawienia wolności. W grę w chodzi też 25 lat więzienia albo dożywocie.