Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Legnicy radny Maciej Kupaj z Koalicji Obywatelskiej zgłosił wniosek, aby zabrać 50 tys. zł z budżetu na promocję i przeznaczyć na zakup oczyszczaczy powietrza dla pięciu miejskich żłobków. Urządzenia miałyby chronić maluchy przed smogiem. Pomysł wywołał długą i burzliwą dyskusję. Ostateczni radni prezydenta obronili się przed tą zmianą.
Przyjmując w grudniu 2018 r. budżet na rok 2019 radni obcięli wydatki na promocję Legnicy o 600 tys. zł, w związku z czym – jak twierdzi prezydent Tadeusz Krzakowski – miasto nie ma obecnie folderów ani innych materiałów informacyjnych, które mogłoby dystrybuować wśród potencjalnych inwestorów oraz turystów. Po raz pierwszy od lat brakuje też pieniędzy na druk kalendarza miejskiego.
Zmiany w budżecie, które prezydent zaproponował podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej – miały w jego intencji zaradzić temu problemowi. Radny Maciej Kupaj złożył jednak wniosek, aby “ze względu na ważny interes społeczny” część zaplanowanej sumy (50 z 90 tys. zł) przeznaczyć na inny cel: wyposażenie miejskich żłobków w oczyszczacze powietrza. To urządzenia filtrujące powietrze i usuwające z niego zanieczyszczenia. Zdaniem Kupaja, w mieście, które ma problem ze smogiem, oczyszczacze powinny być montowane również w przedszkolach.
- Przedszkoli mamy 12, a żłobków tylko 5, więc proponuję, aby to od nich zacząć – argumentował radny.
Prezydent Tadeusz Krzakowski i wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz, broniąc budżetu na promocje, wskazywali na wady wniosku Kupaja. Zwracali uwagę, że do żłobków nie można kupić pierwszego lepszego oczyszczacza. Urządzenia muszą mieć odpowiednie atesty i wydajność, więc rozsądniej będzie przygotować się do tego zakupu, zdiagnozować potrzeby, przeanalizować wielkość pomieszczeń, upewnić się co do efektywności oczyszczaczy.
- Nie mamy od dyrektorów żłobków ani przedszkoli wniosków o zakup takich urządzeń – mówił Tadeusz Krzakowski.
Prezydent deklarował, że w przyszłości weźmie pomysł Macieja Kupaja pod rozwagę, ale na razie trzeba pilnie wydrukować materiały promocyjne i informacyjne o Legnicy.
Macieja Kupaja zaatakowała radna PiS-u Joanna Śliwińska-Łokaj, że zaskakuje radę podobnymi pomysłami. To było dość niespodziewane, b jeszcze przed wakacjami radni KO i PiS stanowili zgodny front, z którym musiał się mierzyć prezydent Legnica. Teraz przynajmniej część klubu radnych PiS-u od czasu pokazuje kolegom z Koalicji Obywatelskiej pazurki. Ale nie lgnie też do prezydenta.
Wniosek Kupaja o wprowadzenie zmiany do WPF upadł, bo radnym Koalicji Obywatelskiej zabrakło jednego głosu. Klub PiS-u w większości wstrzymał się od głosu – za wyjątkiem Łukasza Laszczyńskiego i Joanny Śliwińskiej-Łokaj, którzy opowiedzieli się za oczyszczaczami powietrza dla żłobków.
Przegrawszy jedno głosowanie, Kupaj nie złożył broni. Wniosek o zakup oczyszczaczy za mniejszą kwotę 40 tys zł (w ramach wydatków bieżących) powtórzył, gdy rada przyjmowała uchwałę o zmianach w budżecie na 2019 rok. Wynik głosowania był podobny, choć tym razem Joanna Śliwińska-Łokaj zagłosowała – tak jak radni prezydenta – przeciw.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI