Miasto Legnica chce zmniejszyć swój wkład finansowy w utrzymanie Teatru Modrzejewskiej. Odpowiedzialny za kulturę zastępca prezydenta Krzysztof Duszkiewicz wystąpił dziś o spotkanie w tej sprawie do marszałka Dolnego Śląska. Umowa z 2009 r. zobowiązuje miasto do dotacji w kwocie nie mniejszej niż 1,5 mln zł. “Decyzja o zerwaniu umowy o współprowadzeniu Teatru jest skandaliczna” – komentuje rzecznik marszałka.
- Rzeczywiście, prezydent Duszkiewicz złożył taką korespondencję do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego – potwierdza nasze informacje Piotr Seifert, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Legnicy.
Około godz. 15.30 wiceprezydent Krzysztof Duszkiewicz opublikował na Faceboku enigmatyczny komunikat w sprawie legnickiej sceny. “Mamy pół roku na przeprowadzenie mądrych i merytorycznych rozmów na temat finansowania jej w przyszłym roku. Jesteśmy otwarci na partnerski dialog, ale oczekujemy też zrozumienia. Ostatnie lata, okres pandemii, były czasem bardzo trudnych decyzji w wielu obszarach życia miasta. Instytucje kultury zaciskały pasa, aby przetrwać ten trudny czas. W tym okresie, miasto ani o złotówkę nie zmniejszyło dotacji dla legnickiego teatru. Chcemy rozmawiać o systemowych rozwiązaniach finansowania tej instytucji.”
“Słowo “korespondencja” to eufemizm – tak naprawdę Miasto Legnica wypowiedziało umowę z 2009 r. o współprowadzeniu Teatru przez UMWD i Miasto Legnica. Zgodnie z jej zapisami, pół roku wcześniej” – zauważa Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej.
Krzysztof Duszkiewicz nie pisze tego wprost, ale najwyraźniej władze Legnicy chcą zmniejszyć i tak żenująco niską dotację dla Teatru Modrzejewskiej. W umowie z 17 marca 2009 r. Miasto zobowiązało się do wspólnego z Województwem prowadzenia legnickiego teatru. Zgodnie z paragrafem 3 pkt 4., w wymiarze finansowym miało to polegać na “zapewnieniu przez Miasto i Województwo z ich środków (…) środków na pokrycie kosztów funkcjonowania teatru w każdym roku, w tym w szczególności kosztów administracyjnych, eksploatacyjnych, wynagrodzeń i pochodnych wynagrodzeń”. Umowa określała minimalne kwoty dotacji – w przypadku Legnicy nie mniej niż 1,5 mln zł rocznie, w przypadku marszałka nie mniej niż 2,5 mln zł rocznie.
W ciągu 13 lat koszty funkcjonowania sceny w Legnicy drastycznie wzrosły na skutek inflacji, drożejącej energii, podwyżek wynagrodzeń, itd. Zabytkowe budynki wymagają nakładów na niezbędne remonty. Marszałek jako współorganizator Teatru Modrzejewskiej uwzględnia to w swoim budżecie. Aktualnie województwo przekazuje teatrowi nie minimalne 2,5 mln zł – jak stanowiła umowa – ale prawie 6 mln zł rocznie (wraz ze środkami na podwyżki i remonty). Wkład Miasta w tym czasie się nie zmienił ani o złotówkę. Od 2009 roku jest to 1,5 mln zł, nie więcej. I nie mniej, co odpowiedzialny za legnicką kulturę zastępca prezydenta Krzysztof Duszkiewicz z dumą podkreśla w cytowanym powyżej komunikacie.
Umowa z 17 marca 2009 r. została zawarta na czas nieokreślony. Może zostać rozwiązana z zachowaniem szęściomiesięcznego okresu wypowiedzenia. Data skierowania “korespondencji” do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego wskazuje, że domysły Jacka Głomba mogą być słuszne. Krzysztof Duszkiewicz wystąpił o “rozmowy” dokładnie na sześć miesięcy przed początkiem nowego roku. Gdyby stronom nie udało się w tym czasie dogadać, teatr stanie się instytucją kultury prowadzoną samodzielnie przez Województwo.
Z posiadania teatru Legnica odnosi nieporównanie większe korzyści promocyjne niż Dolny Śląsk. Wszyscy kojarzą ją jako miasto, w którym działa jedna z najlepszych scen teatralnych w Polsce. Niestety, na stosunku ratusza do tej instytucji zaważyła osobista niechęć, jaką żywią do siebie prezydent Tadeusz Krzakowski i dyrektor Jacek Głomb.
Post scriptum: Michał Nowakowski, rzecznik marszałka Dolnego Śląska, przesłał nam odpowiedź na pytanie w sprawie “korespondencji” prezydenta Legnicy: “Potwierdzam, otrzymaliśmy dzisiaj pismo od Prezydenta Legnicy, Pana Tadeusza Krzakowskiego informujące – bez uzasadnienia – o rozwiązaniu z końcem grudnia 2022 roku umowy o współprowadzeniu Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy. Decyzja o zerwaniu umowy o współprowadzeniu Teatru jest skandaliczna i pozostawiająca pytanie czy Panu Prezydentowi Legnicy nie zależy na rozwoju kultury, na Teatrze im. H. Modrzejewskiej, który jest jedną z najbardziej znanych scen teatralnych w Polsce.”
FOT. URZĄD MIASTA W LEGNICY