Sprawa już raz osądzonego 40-letniego Rafała G., który w marcu 2011 r wypchnął swego 53-letniego znajomego z okna na czwartym piętrze bloku socjalnego w Lubinie, musi wrócić na wokandę. Przyczyną zamieszania jest błąd prezesa Sądu Okręgowego w Legnicy, który zignorował zmianę przepisów.
Gdy kierowano akt oskarżenia do sądu, mówiło się, że Rafałowi G. może grozić nawet dożywocie. Do morderstwa doszło w banalnej sytuacji. Obaj mężczyźni pili tego wieczora alkohol, spotkali się we wspólnej kuchni i pokłócili. Doszło do szarpaniny, w trakcie której czterdziestolatek wypchnął znajomego przez otwarte okno. Mężczyzna spadł na twarde podłoże i doznał obrażeń, skutkujących śmiercią.
Sąd Okręgowy w Legnicy, przed którym lubinianin odpowiadał za morderstwo, uznał, że do zabójstwa doszło nieumyślnie, a Rafał G. w momencie popełniania czynu miał znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania i pokierowania swym postępowaniem. Kara wydawała się stosunkowo łagodna: 3,5 roku pozbawienia wolności.
Obrońca Rafała G. zaskarżył jednak wyrok: żądał jego złagodzenia lub wręcz zupełnego uniewinnienia dla swego klienta. Całkowicie z wyrokiem nie zgadzała się też prokuratura. Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
W trakcie badania akt, okazało się, że wyrok pierwszej instancji trzeba unieważnić, bo sąd był nienależycie obsadzony.
Proces prowadził sędzia Sądu Rejonowego w Jaworze, którego prezes Sądu Okręgowego w Legnicy delegował do orzekania w Sądzie Okręgowym. Prezes miał prawo do takiej decyzji do 28 marca 2012 roku i pierwsze rozprawy Rafała G. odbywały się we właściwym składzie. Z dniem 28 marca zmieniły się jednak przepisy, prezesi sądów okręgowych utracili możliwość delegowania sędziów sądów rejonowych do prac w sądach wyższej instancji. Od tej pory mogli to robić wyłącznie prezesi sądów apelacyjnych.
Sąd Apelacyjny uznał, że decyzje prezesa Sądu Okręgowego o delegowaniu podwładnego na rozprawy w dniach 13 lipca 2012r., 8 sierpnia 2012r. oraz 25 września 2012r. nie były prawidłowe, a tym samym bezskuteczne. Z tego powodu sprawa Rafała G. została przekazana Sądowi Okręgowemu w Legnicy do ponownego rozstrzygnięcia.