Nie dla wszystkich tegoroczne święta wielkanocne były szczęśliwe, tak jak byśmy sobie tego życzyli. W noc z soboty na niedzielę w Rokitnicy koło Złotoryi spalił się doszczętnie dom. Tragedia dotknęła trzyosobową rodzinę państwa Urbańskich, których ogień zaskoczył w głębokim śnie. Gdyby nie czujny sen pani Marii i szybka, przytomna reakcja jej syna – Mateusza, to nie wiadomo, jak by się to skończyło. Syn swoją determinację przypłacił poparzeniem dróg oddechowych i przebywa w szpitalu we Wrocławiu. Jednak przynajmniej jemu udało się uratować dokumenty umożliwiające mu pracę. To były niestety jedyne rzeczy, jakie ocalały z pożaru.
Rodzina została w tym, w czym wybiegła z domu. Praktycznie została bez niczego, bez dobytku i dachu na głową. Obecnie pogorzelców przygarnęła rodzina i pomaga przejść przez te najtrudniejsze chwile. Sytuacja jest rozwojowa i z racji tego, że był okres świąteczny, sprawy formalne dopiero będą załatwiane. Jedno jest pewne – dom nie nadaje się do zamieszkania ani odbudowy.
Obecnie rodzina potrzebuje trwałej żywności, środków czystości, chemii gospodarczej oraz sprzętu AGD (lodówka, pralka…) i mebli. Jeśli chodzi o inne potrzeby, będziemy państwa na pewno informować. Dary można przekazywać za pośrednictwem stowarzyszenia Nasze Rio które włączyło się w pomoc (osobą odpowiedzialna za zbiórkę i udzielanie informacji jest Paweł Zabłotny tel. 697422215 lub Iwona Pawłowska tel. 607375111).
Nie bądźmy obojętni na tragedię innych. Liczymy na Państwa pomoc .
Paweł Zabłotny
FOT. IWONA PAWŁOWSKA
Jeśli wygodniejsza dla Państwa jest forma pomocy finansowej, to podaję numer konta:Andrzej Urbański
Rokitnica 40
59-500 Złotoryja
EuroBank
63 1470 000 22 000 81 36 2000 0001