Do najbliższego piątku legniczanie włącznie mogą zgłaszać propozycje zagospodarowania placu Słowiańskiego. Do konsultacji przedłożono projekt autorstwa wrocławskiej architekt Aleksandry Doniec, która dwa lata temu wygrała konkurs na koncepcję przebudowy tego fragmentu miasta. Uwagi można zgłaszać bez wychodzenia z domu – za pośrednictwem internetowej strony napisz.legnica.eu. Link TUTAJ.
Projekt wrocławskiej architekt podkreśla oś widokową biegnącą od ul. Witelona w stronę katedry. Poza tym stawia na zieleń. Przed budynkiem starostwa zaprojektowała obsadzoną drzewami strefę rekreacyjną z prostymi kamiennymi siedziskami, na których będzie można odpocząć w cieniu. Mniejszy szpaler drzew oraz mini pergolę Aleksandra Doniec proponuje ustawić przed ratuszem. Będzie też dywan z kwiatów. W nawierzchnia z szarych granitowych płyt ciętych w pasy i układanych w szachownicę zostanie wpuszczone liniowe podświetlenie. Przewidziano punkt kawiarniany i stojaki na rowery. Skrzyżowanie ul. Skarbka, Mickiewicza i Witelona zastąpi rondo. W miejscu przystanku autobusowego pod starostwem architekt zaplanowała zjazd do podziemnego jednopoziomowego parkingu na 100 samochodów, ale już wiadomo, że do realizacji tego pomysłu najprawdopodobniej nie dojdzie (badania geologiczne wykazały, że konieczne byłoby specjalne wzmocnienie, co znacznie podniosłoby koszty modernizacji placu)
Po rozstrzygnięciu konkursu różne środowiska zgłaszały publicznie swoje pomysły na pl. Słowiański. Prawo i Sprawiedliwość chce upamiętnić na nim ks. Henryka Pobożnego (np. poprzez kolumnę z jego pomnikiem). Ruch Narodowy proponuje ustawienie w centralnym miejscu marmurowego sześcianu o wysokości 1,8 metra poświęconego pamięci żołnierzy wyklętych. Platforma Obywatelska lansuje wizję placu jako miejsca wolnego od jakichkolwiek ideologicznych elementów.
A czego chcą legniczanie? W maju sprawdzili to działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy wyszli na ulicę z ankietami na temat modernizacji placu Słowiańskiego.
- Legniczanie tęsknią za skwerem z zielenią, ławeczkami, fontanną. Miejscem do odpoczynku – relacjonuje wyniki ankiety Michał Huzarski, szef legnickiego SLD. – Bardzo duża część (około 1/3 zapytanych przez nas przechodniów) chciała powrotu rozebranego Pomnika Wdzięczności, ale to jest już zupełnie nierealne.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI