Pijany 29-latek uciekał – najpierw oplem, potem pieszo – przed policjantami, którzy próbowali zatrzymać go do kontroli drogowej. Ucieczka się nie powiodła – zatrzymanemu meżczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.
Do zdarzenia doszło 25 grudnia około godziny 5.10 nad ranem. Policyjny radiowówz patrolował Legnicę. Uwagę siedzących w nim funkcjonariuszy zwrócił opel bez włączonych świateł mijania. Policjanci postanowili sprawdzić pojazd oraz kierującego, co okazało się niełatwe, bo mężczyzna nie zamierzał zatrzymać się do kontroli drogowej. Zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zjechanie na pobocze. Pędził przez Legnicę z nadmierną szybkością, nie używał kierunkowskazów, zmieniał pas i kierunek ruchu, czym stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Po kilku minutach pościgu na skrzyżowaniu ulic Oświęcimskiej i Tatarskiej kierowca porzucił auto i kontynuował ucieczkę pieszo.
- Policjanci Wydziału Prewencji Komedny Miejskiej Policji w Legnicy ruszyli za nim. Po kilku minutach pościgu zatrzymali uciekiniera, który ukrywał się na klatce schodowej jednego z budynków – relacjonuje Jagoda Ekiert z zespołu prasowego legnickiej Policji. – Jak się okazało mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie alkomatem przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało, że mężczyzna ten miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyznę zatrzymano i osadzono w policyjnym areszcie, a pojazd usunięto pomocą drogową.
FOT. POLICJA LEGNICA