Christan Petzold – jeden z najważniejszych reżyserów w Niemczech – przyjedzie we wrzesniu do Legnicy, aby na Zakaczawiu nakręcić sceny do swojego nowego filmu. Ma to być opowieść o aktorce z Niemiec, którą znaleziono martwą w basenie w Los Angeles. Amerykańska policja twierdzi, że popełniła samobójstwo, ale rodzice kobiety nie wierzą. Ojciec przylatuje do Los Angeles i wynajmuje prywatnego detektywa. Poznaje życie córki.
Prawda, do której kawałek po kawałku dociera prywatny detektyw, tylko powiększa ból, bo ojciec zaczyna rozumieć, że jego córka naprawdę popełniła samobójstwo i że jej aktorska kariera nie potoczyła się tak, jak powinna.
Film nosi roboczy tytuł “Feniks”. jego akcja – jak zdradził Petzold w wywiadzie dla poralu Kinoradio.pl – poza Los Angeles rozgrywa się w Polsce. Zaczyna się zaskakująco, w Oświęciumiu.
W Legnicy filmowcy z Niemiec pojawią się pod koniec września. Kamery rozstawią w kwartale pomiędzy ulicami Łąkową, Dmowskiego, Daszyńskiego i Kartuską.
Na zdjęciu kadr z najgłośniejszego filmu Christiana Petzolda, wielokrotnie nagradzanej “Barbary”.