W niedzielę o godz. 10.00 legniccy policjanci otrzymali informację o samochodzie osobowym marki Skoda, który jedzie autostradą A-4 pod prąd w kierunku Wrocławia. Policjanci wysłani w celu zatrzymania tego samochodu minęli się z nim na 73 kilometrze autostrady. Funkcjonariusze zawrócili i rozpoczęli pościg.
Kierowca Skody zmuszał w trakcie jazdy innych uczestników ruchu do gwałtownego hamowania lub szybkiej zmiany pasa ruchu.
Policjanci dogonili po krótkim pościgu jadącego miejscami ponad 160 km/h mężczyznę. Zabezpieczyli miejsce zatrzymania Skody tak, aby nie stwarzała ona niebezpieczeństwa dla jadących tym pasem innych kierowców.
Kierowcę Skody wyprowadzono z pojazdu. Jest to 63-letni mieszkaniec Lubina. Mężczyzna był trzeźwy. Nie umiał wyjaśnić policjantom dlaczego jechał pod prąd autostradą. Samochód usunięto z drogi a kierującemu zatrzymano prawo jazdy. Będzie prowadzono w jego sprawie postępowanie dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Podinsp. Sławomir Masojć