“Daj fotkę cipki” – pisał przez internet 32-letni pedofil z Legnicy, namawiając dwunastolatkę na seks spotkanie. Odpisała, że nigdy tego nie robiła. “Wiem, ale będzie miło. Będę delikatny. Nauczę się” – obiecywał. Do randki nie doszło. W sobotę został zatrzymany przez Policję i firmę ochroniarską Combat Security. To 142 przestępca namierzony przez łowcę pedofilów z Wrocławia.
W czwartek 16 lutego na jednym z portali z ogłoszeniami towarzyskimi legniczanin zamieścił anons: “Cześć jestem Grzesiek 32 lata z Legnicy spotkam się z kobietą na seks spotkanie bezzobowiązań z Legnicy”. Dołączył dwie fotografie: jedną twarzy, drugą – penisa.
Na ogłoszenie odpowiedziała agentka współpracująca z wrocławianinem Krzysztofem Dymkowskim, najbardziej znanym w Polsce łowcą pedofilów. Podała się za dwunastolatkę. Okazało się, że dla “Grześka 32 lata z Legnicy” wiek to nie problem. Namawiał ją na spotkanie. “A po co chcesz się spotkać?” – pytała. “Po to co ty, chcesz sexu” – odpowiedział. Opisał jej bez ogródek czego oczekuje (pieszczenia ręką narządów płciowych albo seksu oralnego). Ona pytała: “Nie zrobisz mi krzywdy?”. “Nie zrobię, bez obaw” – przekonywał. Sugerował trwały związek: “Szukasz tutaj chłopaka, czy tylko sexu, bo ja szukam koleżanki na dłużej”. Prosił, by przesłała mu swoje zdjęcia. Także nagie.
Do spotkania pedofila z rzekomą dwunastolatką miało dojść w sobotę wieczorem pod legnickim Aldim. Wspólnie z Policją i firmą ochroniarską Combat Security Dymkowski zastawił pułapkę na uwodziciela dzieci. Udająca dziewczynkę drobna kobieta czekała z zarzuconym na włosy kapturem na parkingu, ale “Grzegorz 32 lata z Legnicy” długo się nie pojawiał. Dopiero pół godziny po czasie do kobiety podjechał rowerzysta, który od jakiegoś czasu krążył wokół sklepu. Kazał agentce iść za sobą. Wtedy ochroniarze i policjanci wyszli z ukrycia. Pedofil próbował wymknąć się z obławy, ale został zatrzymany i skuty.
To drugie zatrzymanie pedofila na terenie Legnicy. Na początku lutego pod Lidlem na ul. Chojnowskiej w podobny sposób wpadł 32-latek z Lubina. W obu akcjach uczestniczył Krzysztof Dymkowski oraz Combat Security.
FOT. COMBAT SECURITY