Mieszkaniec powiatu jaworskiego na kwarantannie pojechał zatankować samochód. Para spod Legnicy wybrała się do miasta na zakupy. Tych, którzy w czasie epidemii nie potrafią wytrzymać w zamknięciu, policja straszy karami do 30 tys. zł. Sypią się też mandaty po 5 tysięcy zł za nieużywanie maseczek w miejscu publicznym.
Aktualnie w 7 powiatach subregionu legnickiego służby sanitarno-epidemiologiczne nałożyły obowiązek kwarantanny na prawie 1,1 osób. Nie wszyscy potrafią (lub chcą) się podporządkować, a wiosenna pogoda dodatkowo kusi do zignorowania zakazów. Aby wzmóc dyscyplinę, organy państwa sięgają po dotkliwe kary finansowe. Za złamanie przepisów związanych z epidemią grożą kary od 5 do 30 tys. zł.
- Funkcjonariusze, dokonując sprawdzenia kobiety i mężczyzny zamieszkałych w jednej z podlegnickich miejscowości, nie zastali ich w miejscu wskazanym do odbywania kwarantanny – opowiada mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. – Po podjęciu czynności przez policjantów szybko ustalono, że para zamiast przebywać w domu, udała się do Legnicy na zakupy. Sprawa jednak, na tym się nie zakończyła. Za lekkomyślne zachowanie pary, legniccy policjanci wszczęli postępowanie oraz sporządzili materiały, które przesłali do Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Legnicy. Mieszkańców powiatu legnickiego ukarano decyzją administracyjną w wysokości 5 tys. złotych.
Kilka dni temu dzielnicowy nie zastał w doku 21-letniego mieszkańca Polkowic, który miał obowiązek przebywania w kwarantannie. Młody mężczyzna na widok radiowozu pospiesznie wrócił na posesję, a następnie udawał, że był tam cały czas. Policja nie dała się nabrać. Do sanepidu poszedł wniosek o ukaranie młodzieńca.
- Mieszkaniec powiatu jaworskiego, zamiast przebywać w domu, pojechał na stację paliw, by zatankować swój samochód. Mundurowi, w rozmowie telefonicznej, natychmiast nakazali mężczyźnie, aby powrócił do miejsca zamieszkania – informuje asp.szt. Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze. Także to naruszenie nakazu kwarantanny będzie mieć ciąg dalszy w postaci postępowania administracyjnego o ukaranie.
Ewa Cwynar, Państwowa Powiatowa Inspektor Sanitarna w Złotoryi, już trzy razy sięgała po ten instrument. Na mieszkańców, którzy zbyt lekko potraktowali kwarantannę, nałożyła dwie kary po 5 tys. zł i jedną w wysokości 7,5 tys. zł.
Zapłacić można także za przebywanie w miejscu publicznym bez zasłonięcia nosa i ust maseczką, chustą, bandaną itp. Przekonali się o tym trzej mężczyźni z Legnickiego Pola. Wezwani na interwencje policjanci z Legnicy, podczas legitymowania zwrócili na to uwagę. Zażądali, aby panowie zastsowali się do przepisów. Mężczyźni odmówili. Wyjaśnili, że nie zamierzają podporządkowywać się bzdurnemu, ich zdaniem, nakazowi. Używali przy tym wulgarnych słów, byli nietrzeźwi i agresywni. Policjanci przewieźli ich do Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Legnicy, a materiały z interwencji przesłali do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legnicy. Inspektor sanitarny nałożył na każdego z tej trójki karę administracyjną w wysokości 5 tys. złotych.
FOT. POLICJA POLKOWICE
taak problem jest ale jeszcze wiekszy to ten ze nie mozna samemu sie zbadac czy ma sie wirusa a wiedzac o drakonskich karach unika sie szpitali i raczej woli udawac ze jest dobrze a zatem zarazac niz podpasc pod kwarantanne .