36-latka z Legnicy tak zdenerwowało czekanie w kolejce do kasy, że zdemolował sklep. Właściciel placówki handlowej wycenił szkody na około 20 tys. złotych – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
- Legniccy policjanci zostali wezwani do jednego ze sklepów na terenie miasta. Z informacji wynikało, że mężczyzna demoluje pomieszczenie sklepowe. Dyżurny natychmiast wysłał pod wskazany adres patrol interwencyjny – mówi Jagoda Ekiert.
W sklepie na policjantów czekali właścicielka i kłopotliwy klient. Jak ustalili policjanci, mężczyzna przyszedł na zakupy mocno pobudzony. Nie chciał się dostosować do rządowych obostrzeń obowiązujących w całym kraju w związku z pandemią. Zamiast zaczeć na zewnątrz, aż inni klienci skończą zakupy, próbował wejść do środka. Gdy została mu zwrócona uwaga, wpadł w złość. Zwyzywał właścicielkę oraz porozrzucał towar po sklepie. Uderzył w konstrukcję zamontowaną przy sklepowej ladzie, uszkodził wagę i kasę fisalną oraz telefony komórkowe.
- Agresywnego klienta ujął obecny w sklepie mąż sklepowej – informuje Jagoda Ekiert. – Z uwagi na powstałe obrażenia sprawcy, na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
Po opatrzeniu ran przez ratowników medycznych, nerwowy klient został przewieziony do policyjnej celi.
Straty jakie powstały oszacowano na kwotę 20 tys. złotych. 36-latkowi przedstawiono zarzut zniszczenia mienia. Mężczyzna przyznał się do winy. grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
FOT. POLICJA LEGNICA