schronisko
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Moje trzy grosze. Plac Wolności

Przez   /   05/10/2016  /   4 Comments

„Jak Hitler. Jak Stalin”. Na własne uszy słyszałem te słowa. Wypowiedziała je do koleżanki dziewczynka, na oko gimnazjalistka, spoglądając ze wzgardą na manifestujące w legnickim Rynku kobiety. Tak samo sprawę widzi publicysta Tomasz Terlikowski, który jako idealne czarne wdzianko na protest proponował internautkom skórzany gestapowski płaszcz ze swastyką na ramieniu. 

 

Jestem przeciwnikiem aborcji. Uważam, że seks powinien się wiązać z odpowiedzialnością nie tylko za partnera, z którym się poszło do łóżka, ale także za poczęte w tym samym akcie dziecko. Pogodzony z bezradnością bioetyków, zakładam – jak Terlikowski – że jest ono człowiekiem od momentu zapłodnienia komórki jajowej, więc od początku należy mu się miłość i troska. Ale wiem też, że ciąża bywa nieszczęściem. Dalekim od chrześcijańskich wizji konkretem, piekłem na ziemi, beznadziejną czeluścią, której ani ja, ani Terlikowski, ani gimnazjalistka z Legnicy nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Uważam, że kobieta powinna mieć prawo dokonać w takiej sytuacji wyboru: poddać się nieszczęściu albo ratować z tej otchłani w sposób, jaki w swoim sumieniu uzna za adekwatny. Zatrzaskiwanie klapy piekła nad jej głową ze świętoszkowatym uśmieszkiem „Zgrzeszyłaś, to masz” nie jest moją rolą.

Rebelię wywołaną przez próbę radykalnego zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych odbieram jako głos za państwem empatycznym: mniej po faryzeuszowsku fundamentalnym w prawie, a bardziej chrześcijańskim (czyli miłosiernym) w duchu. Zamiast arogancko wymachiwać przed brzuchami ciężarnych kodeksem karnym rządzący powinni zabrać się za tworzenie kompleksowego systemu wsparcia dla osób wychowujących niepełnosprawne dzieci, dla samotnych matek i rodzin w trudnej sytuacji bytowej. Nieporównanie prościej jest zakazać aborcji niż pomóc matkom donosić ciążę, urodzić, a potem – w zależności od potrzeb – otoczyć opieką socjalną, rehabilitacyjną, medyczną, zawodową itd. lub szukać szans na dobrą adopcję niechcianego dziecka. Ustawa tylko wzmocni aborcyjne podziemie. Już teraz – jak głoszą szacunki organizacji feministycznych – 120 tysiecy Polek rocznie poddaje się skrobankom w tajemnicy przed prokuratorem, ryzykując swoim życiem i zdrowiem.

Buntuję się przeciwko hasłu „Moje ciało – moja sprawa”, bo ciąża to również sprawa tego płodu do ewentualnego spędzenia lub urodzenia. W moich uszach ów slogan brzmi równie arogancko, jak zakusy tzw „obrońców życia”, by traktować kobiety niczym chodzące inkubatory, ubezwłasnowolnić i zmusić do rodzenia w każdej sytuacji. I jedna, i druga postawa uwłacza powadze indywidualnych dramatów związanych z niechcianą ciążą lub patologicznym rozwojem płodu. Będąc przeciw aborcji, jestem za tym, aby to kobiety dokonywały wyboru. Wolałbym, aby moje państwo nie wkraczało w tak delikatną materię inaczej, niż poprzez mądrą edukację seksualną, przygotowanie młodzieży do odpowiedzialnego rodzicielstwa, powszechny dostęp do środków antykoncepcyjnych, wskazywanie etycznych wzorców, kształtowanie empatycznych postaw i opiekę socjalną dla rodziców, którzy jej potrzebują. Nie wszystko da się wyregulować prawem i nie wszystko należy regulować prawem.

Jestem jak najdalszy od pomysłu nałożenia tysiącom Polaków, którzy w poniedziałek poparli „czarny protest”, faszystowskiej swastyki na ramię. Niesłusznie nazywa się ich w prawicowej prasie „zwolennikami aborcji”, tak jakby aborcja była czymś do polubienia,- jak pizza, joga, disco polo, guma balonowa czy jazda na rowerze. Ona się nie da polubić. Dla wszystkich na zawsze pozostanie złem – i dla tych „pro-choice”, i dla tych „pro-life”; co do tego nie ma sporu. O co więc chodzi? Myślę, że o wolność. I myślę, że dla niej warto było założyć w poniedziałek coś czarnego.

 

Piotr Kanikowski

 

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2953 dni temu dnia 05/10/2016
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Październik 5, 2016 @ 4:54 pm
  • W dziale: wiadomości

4 komentarze

  1. lustrator pisze:

    swoja droga Redaktor powinien postarac sie i opowiedziec o paniach kochajacych zycie ktore rzuciły sie natychmiast do szpitali w celu adopcji dzieci kalekich i chorych.Do hospicjum…jest co robic zamiast udawac ze sie kocha.I pouczac innych.

  2. lustrator pisze:

    Jestem za tym by zostało jak jest, tylko te protestantki zamiast obwiniać rząd powinny obwinić obywateli>>>jesli to dla ciebie bedzie latwiejsze to protestantki obwiniaja obywateli w postaci rzadu.Moze to zrozumiesz.

  3. xxx pisze:

    @Lucyfer “U Stalina było to samo.” Czyli jak, Polki też mogły dokonywać aborcji? Skąd takie dane, bo chyba nie po przestudiowaniu danych! W ZSRR w latach 1936 – 1955 był zakaz dokonywania aborcji, za wyjątkiem określonych powodów medycznych, podobnie w Rumunii (choć w tym przypadku również inne, poza medyczne okoliczności umożliwiały przeprowadzenie zabiegu usuwania ciąży).

    Z kolei wielki ukłon w stronę Autora za mądry, świetny stylistycznie – tekst.

  4. Lucyfer pisze:

    Popieram tę opinię.
    Ale faktem jest, że np. w nazistowskich Niemczech aborcja była legalna dla Polek (i podczas II wś też) bez względu na przyczynę, obowiązkowa dla psychicznie chorych i z wadami, przewlekle chorych czy innych wrzuconych do worka “podludzi”. U Stalina było to samo. U jednych i drugich wywodziło się to z eugeniki, a tę rozbudowali amerykańscy postępowcy, ludzie nauki, a zastosowali jako pierwsi Niemcy, czym amerykańscy uczeni początkowo byli zachwyceni.
    Jestem za tym by zostało jak jest, tylko te protestantki zamiast obwiniać rząd powinny obwinić obywateli, bo projekt ustawy jest projektem obywatelskim, a taki każdy ma prawo zgłosić a rząd jedynie ma prawo/obowiązek w jego sprawie głosować. Rząd to wszystkie partie, tam nie siedzi tylko katol-Kaczor i tego chyba nie zauważyła spora część protestantów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

izabela p

To nie porwanie. Prokuratura o zaginięciu Izabeli P. na A4

Read More →