W tłum uczestników wtorkowej demonstracji KOD-u w Legnicy weszła dziewczynka z biało-czerwoną kartką, na której wydrukowano: „Popieram polski rząd’. Jeszcze dziecko, mogła mieć nie więcej niż piętnaście lat. Towarzyszyli jej chłopak w okularach i dwie starsze panie. Wyzywającym, aroganckim zachowaniem prowokowali do zwarcia, jak dresiarz który pod sklepem spogląda bykiem na obcego: „Co, chcesz się bić?!”
Tak właśnie – w karykaturalny i groteskowy sposób – materializuje się patriotyczny model bohatera naszych czasów, spadkobiercy warszawskich powstańców i żołnierzy niezłomnych. Oto garstka, która w obronie gloryfikujących arogancję i chamstwo polityków nie bała się wejść do klatki lwa – w znienawidzone szeregi wyimaginowanych zdrajców ojczyzny.
Emocje mogły zagrać także po drugiej stronie. Mogło dojść do szarpaniny lub bijatyki, dlatego skrajną nieodpowiedzialnością było wykorzystanie do prowokacji dziecka. Tym większe wrażenie zrobiła na mnie klasa, z jaką kodziarze rozbroili ten zaczepny granacik. Cała czwórka została sprytnie, bez używania przemocy, wyprowadzona na zewnątrz i powierzona policjantom zabezpieczającym demonstrację. Już do końca zgromadzenie na placu Słowiańskim przebiegało bez zakłóceń.
Niespełna dwa miesiące temu na okładce jednego z prawicowych tygodników można było zobaczyć Mateusza Kijowskiego, jak z krwią na rękach podpala butelkę z koktajlem Mołotowa. W tle płonęła Warszawa, a po zalanym krwią bruku, wśród stojących w ogniu samochodów, szli kodziarze z zasłoniętymi kibolskim zwyczajem twarzami. Grafika, który siadł do Photoshopu, poniosła fantazja. Nie wiem, jak jest w innych miastach, ale w Legnicy wszystkie dotychczasowe działania Komitetu Obrony Demokracji diametralnie odbiegały od apokaliptycznych wizji prawicowców. Do walki z władzą KOD używa zupełnie innych narzędzi niż bejsbole i butetlki z benzyną – używa kultury, inteligencji, humoru, kreatywności, luzu. Dlatego jego działaniom blisko do happeningów Pomarańczowej Alternatywy, która we Wrocławiu lat osiemdziesiątych stawała z kwiatami naprzeciw szpalerów ZOMO. We wtorek to nie kodziarze przyszli na plac Słowiański z zapałkami.
Piotr Kanikowski
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
frustrator moze sam sie wykadruj tak …same stopy .To wystarczy.
taka mlodziez jacy…uczyciele.
@Panikowski, polska języka trudna języka.
W tak nadal zagospodarowanej przestrzeni miejskiej antyrządowa demonstracja? Imperium Kontratakuje?
liderzy byli za to słusznego wzrostu no i za plecami ten monument mieli przez co wydawać się mogli jeszcze więksi.. trzeba to kadrować jakoś lepiej i szeroko.. nikt by nie pytał ile było skoro sam by zobaczył
DO S: Nie muszę. Zdjęcie zrobiłem w miejscu publicznym uczestniczce zgromadzenia publicznego, która pozowała do zdjęć.
albo normalnie TAK zarabiac na zycie.
fakt Panie Piotrze bo moga przeciez normalnie sie …wstydzic a nawet…ukrywac.
Kwestia natury technicznej: Zgodę tej młodej osoby lub jej prawnego opiekuna na publikowanie wizerunku zapewne Pan ma, Panie Piotrze?
z tymi dziewczynkami redaktorze to lepiej uważać, zobrazuję to faktem, że jutro kolejna premiera Gwiezdnych Wojen i tam od jakiegoś czasu promuje się takie małe dziewczynki – ta nowa też jest poniżej 1,60;)
w pomarańczowej alternatywie też były małe dziewczynki, niektóre z racji politechnicznych studiów znały się całkiem dobrze na statyce – już dawno uporałby się z tym pomnikiem pod którym dalej się tam w Legnicy zbieracie;)