Nieszczęścia chodzą parami? W przypadku blogera Matki Kurki to się sprawdza. Wczoraj Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ukarał go finansowo za naruszenie dóbr osobistych Jerzego Owsiaka, a dziś drugi cios zadał mu sąd rejonowy w Warszawie odrzucając prywatny akt oskarżenia przeciwko szefowi Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Do warszawskiego sądu Matka Kurka poskarżył się na wywiad, jakiego tuż przed tegorocznym Finałem WOŚP Jerzy Owsiak udzielił Monice Olejnik w Radiu Zet. Na pytanie dziennikarki o zarzut stawiany przez Matkę Kurkę jakoby Fundacja nie chciała udostępnić swoich dokumentów, Owsiak przypomniał, że to nieprawda. Zaznaczył, że w protokole sądowej rozprawy ze Złotoryi jest wniosek WOŚP o wyznaczenie profesjonalnego audytora do ich zbadania. Przy okazji scharakteryzował blogera w następujący sposób: “jest oszczercą, jest kłamcą, który… nie tylko w stosunku do mnie ale do wielu ludzi…., który jest skazany wyrokiem skazującym m.in. za obrażanie mnie”.
To tymi słowami Matka Kurka poczuł się znieważony i zniesławiony. Złożył w sądzie prywatny akt oskarżenia przeciwko Jerzemu Owsiakowi. “30 czerwca 2016 roku to był kiepski dzień, ale to dobry punkt wyjścia do nieuchronnych zwycięstw i sukcesów. Od dziś zaczynam.: – pisał na Twitterze kilka godzin przed wyjazdem do Warszawy na pierwszą rozprawę. Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle, tzn. sąd umorzył sprawę na etapie postępowania przygotowawczego, uznając zarzuty za całkowicie bezzasadne.
Matka Kurka jeszcze nie skomentował tej przygody na swoim blogu. Sądząc po reakcjach Piotra W. na dotychczasowe porażki, można założyć, że to zły sąd był.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Emil, chyba ty mas schorzenie emocjonalne… Naucz sie poprawnie pisać po polsku, a może ktoś ci uwierzy, że w ogóle ktoś Cię odwiedza (oprócz napoleona i Jezusa) w zakładzie zamkniętym.
Ps.
słowo “Papież” pisze się przez “ż”
to prawda ale nie byloby ich gdyby nie tlumy ktorzy te brednie czytaja.
miałem okazję poznać ludzi pokroju MK, dla których pisałem pisma, a ściślej przepisywałem na druk automatyczny ich osobiste korespondencje, a to do sądu zaskarżające Państwo, innym razem pisma do prokuratury potępiające Kościół i Papierza, lub inne , nieuzasadnione skargi. Ci ludzie, z tymi pismami przychodzili do mnie kilka razy w miesiącu ( za każdym razem odrzucani przez organy) To są ludzie ze schorzeniami emocjonalnymi.
Na portalu Wykop znalazłem taki odnośnik. Pewnie bloger w najbliższej przyszłości będzie musiał wiele razy jeździć do Warszawy:
http://zglosnienawisc.otwarta.org/incydent/2024
na bardziej komunistyczne.
Już skomentował w swoim stylu. Sądy są komunistyczne, Kaczyński musi wymienić sędziów.
ale oczywiscie zyczmy mu dlugiego zycia bo te jego pieniadze jeszcze wielu sie przydadza.
zwykle taka zła passa idioty ciagnie sie az do jego…smierci.