W środę (14 listopada) obrońca Miedzi Mateusz Bany rozegrał pełne spotkanie w młodzieżowej reprezentacji Polski przeciwko Bośni i Hercegowinie. W meczu rozgrywanym w Zenicy padł remis 0:0. ? Mateusz nie jest już anonimowym piłkarzem. Obserwujemy go, podobnie jak innych młodych zawodników z tej kadry. Najważniejsze żeby dalej regularnie grał w lidze i się rozwijał ? powiedział trener ?młodzieżówki? Stefan Majewski.
Szkoleniowiec nie chciał wystawiać indywidualnych ocen piłkarzom za mecz z Bośnią i Hercegowiną. ? Nie lubię tego robić. Wolę mówić o nich, jako o zespole. To są bardzo utalentowani, młodzicy zawodnicy. Dla Mateusza Banego, jak i wszystkich pozostałych kadrowiczów, najważniejsze teraz są regularne występy w drużynach klubowych, bo w ten sposób mogą się rozwijać i robić postępy ? powiedział trener Majewski. Czy środkowy obrońca Miedzi może w przyszłości liczyć na kolejne powołania do kadry? ? On nie jest już anonimowym piłkarzem. Obserwujemy go, podobnie jak innych młodych zawodników z tej kadry. Jeśli będzie regularnie grał w I lidze i się rozwijał, to wszystko jest możliwe ? dodał doświadczony szkoleniowiec.
Sam młody piłkarz Miedzi przyznaje, że jest zadowolony z pierwszego występu w ?młodzieżówce? i atmosfery panującej wokół reprezentacji. ? Trenerzy bardzo miło nas przyjęli. Było sporo nowych zawodników, powołanych do tej kadry po raz pierwszy, więc na początku musieliśmy się poznać. W pokoju mieszkałem z Konradem Wieczorkiem z Okocimskiego Brzesko ? relacjonuje Bany.
Jak wyglądał sam mecz w Zenicy? ? Wynik remisowy jest sprawiedliwy, bo mecz był wyrównany i obie strony miały swoje okazje. Rywale grali dużo akcji skrzydłami, po których dośrodkowywali w pole karne na wysokiego napastnika, ale udało nam się go zatrzymać. Podobnie jak w klubie, w kadrze zagrałem na środku obrony. Bardzo się cieszę, że mogłem wystąpić w tym meczu ? dodał młody obrońca Miedzi, który już w czwartkowe południe zameldował się w Legnicy i jest do dyspozycji trenera Baniaka na mecz z Cracovią.
źródło i foto: miedzlegnica.eu