AGEM new
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Marszałek chce odwołać zarząd Arlegu? Niekoniecznie

Przez   /   03/09/2014  /   No Comments

- W porządku czwartkowych obrad rady nadzorczej Arlegu jest punkt dotyczący odwołania zarządu. Ale nie przesądzamy, czy zostanie on zrealizowany. Zarząd spółki został poproszony o złożenie wyjaśnień i to one przesądzą o dalszych decyzjach – mówi Jarosław Perduta, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.  

W urzędzie odczuwają już zmęczenie przeciągającym się stanem zawieszenia, w którym znalazła się Agencja Rozwoju Regionalnego Arleg na skutek czerwcowych publikacji Gazety Wyborczej. Marszałek jako większościowy właściciel spółki chciałby definitywnie wyjaśnić, czy pojawiające się w mediach posądzenia o nieprawidłowości przy przetargach są oparte na prawdzie czy też stanowią element gry politycznej. Ale Jarosław Perduta, rzecznik prasowy UMWD, narzeka, że zarząd Arlegu niechętnie współpracuje przy oczyszczaniu się z zarzutów. Podaje dwa przykłady. Marszałek prosił zarząd agencji o listę wszystkich umów, z podaniem nazw partnerów i wypłaconych im kwot, ale nie doczekał się takiej informacji. Drugi przykład dotyczy niepodpisania umowy z firmą PKF Consult, wybraną przez radę nadzorczą i dyrektora nadzoru właścicielskiego UMWD do przeprowadzenia audytu w spółce.

W obu sprawach Jarosław Rabczenko, prezes Arlegu, ma – jak się wydaje – sensowne argumenty. Dostarczył marszałkowi listę umów, choć nie było w niej sum na jakie opiewały, bo stanowiłoby to wyprowadzenie dokumentów firmy na zewnątrz, ujawnienie tajemnicy gospodarczej i złamanie prawa. Jednocześnie jednak zarząd deklarował gotowość udostępnienia na miejscu wymaganych dokumentów uprawnionej osobie. Rabczenko twierdzi, że w przypadku PKF Consult nie doszło na razie do podpisania umowy, bo złożona przez tę firmę oferta przeprowadzenia audytu za 118 tys. zł przekracza aktualne możliwości finansowe agencji. Jej przyjęcie mogłoby zostać poczytane za działanie na szkodę Arlegu.

Jarosław Perduta twierdzi, że absolutnie nie ma mowy o audycie za 118 tys. zł. – Rozpowszechniając takie informacje Arleg manipuluje opinią publiczną – mówi rzecznik marszałka. Z prognoz spółki PKF Consult wynika, że badanie dokumentów Arlegu za ostatnie cztery i pół roku zajmie 2 osobom około dwa tygodnie i zgodnie z jej stawkami godzinowymi będzie kosztować około 36  tys. zł netto czyli ok. 8 tys. zł za rok. Na wszelki wypadek w umowie poza stawką godzinową ma być również zapisana kwota graniczna -czyli owe 118 tys. zł. To tylko zabezpieczenie na ewentualność, gdyby kontrola uległa nieoczekiwanemu przedłużeniu. Przy dobrej współpracy zarządu Arlegu z audytorami i szybkim dostarczaniu dokumentów do sprawdzenia, nie ma obaw, by ostateczny rachunek za badanie zbliżył się do tego poziomu.

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 3604 dni temu dnia 03/09/2014
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Wrzesień 3, 2014 @ 3:22 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

vampire-5530776_1280

Amant z Ameryki rozpłynął się we mgle z 25 tys. zł

Read More →