W jednym ze sklepów z bielizną w centrum Lubina agresywny klient groził pozbawieniem życia ekspedientce, bo nie spodobało mu się, jak na niego patrzy. Celował w kobietę z pistoletu pneumatycznego. Chwilę później wyszedł, nie robiąc nikomu krzywdy. Policja szybko go namierzyła i zatrzymała.
Zatrzymany to 23-letni mieszkaniec Chocianowa. Był na zakupach ze swoją partnerką. Twierdzi, że czuł się niekomfortowo, bo był obserwowany przez 49-letnią ekspedientkę. Przyszło mu do głowy, że kobieta patrzy na niego jak na złodzieja. To go zdenerwowało. Zaatakował ekspedientkę słownie, a kiedy sprzedawczyni poprosiła go, by zachowywał się grzecznie, sięgnął do podręcznej saszetki i wyjął z niej pistolet pneumatyczny. Wycelował go w 49-latkę, zagroził jej śmiercią. Jego zachowanie wzbudziło obawę ekspedientki o życie. Partnerka chocianowianina prosiła, aby się uspokoił, ale to nie skutkowało. Był wulgarny i agresywny.
Po uzyskaniu informacji o zdarzeniu funkcjonariusze wydziału prewencji rozpoczęli poszukiwania napastnika. Sprawca szybko został zatrzymany i trafił do celi w komendzie.
- Początkowo zaprzeczał aby wyciągał w kierunku pokrzywdzonej broń. Po chwili dotarło do niego co zrobił i mocno skruszony przepraszał za swoje nerwowe zachowanie – mówi asp. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego lubińskiej policji. – Przy zatrzymanym ujawniono broń pneumatyczną krótką, działającą na sprężone powietrze, która nie była naładowana kulkami. Mężczyzna miał też przy sobie magazynek do pistoletu i kulki, które zostały zajęte razem z pistoletem. Policjanci ponadto przeszukali mieszkanie zatrzymanego w celu ustalenia, czy nie jest on w posiadaniu innej broni lub przedmiotów pochodzących z przestępstwa albo służących do jego popełnienia.
23-latek stanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
FOT. POLICJA LUBIN