Policjanci z Legnicy i Wrocławia zatrzymali 41-letniego mieszkańca Warszawy, członka grupy przestępczej wyłudzającej pieniądze od seniorów. Wśród ofiar grupy była legniczanka, która przekazała oszustom 150 tys. zł. Przestępcy wmówili jej, że uczestniczy w tajnej akcji Centralnego Biura Śledczego Policji.
Sierż. sztab. Anna Tersa z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy: – W toku czynności operacyjnych policjanci z Wydziału Do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wspólnie z funkcjonariuszami z Wydziału Do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu ustalili i zatrzymali 41-letniego mieszkańca Warszawy, który działał w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wyłudzaniem pieniędzy od seniorów. Mężczyzna werbował osoby, których zadaniem było pozyskanie tzw. „słupów” zakładających na siebie rachunki bankowe, na które wpływały pieniądze pokrzywdzonych. Sąd Rejonowy w Legnicy na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legnicy zastosował wobec 41- latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymanie oszusta to efekt dochodzenia z marca 2019 r. Na legnicką komendę zgłosiła się wówczas 67- letnia ofiara oszustów. Zadzwonił do niej mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBŚ. Poinformował, że grupa hakerów planuje ukraść z jej rachunku bankowego pieniądze oraz że jej konto jest już pod obserwacją policjantów.
Pokrzywdzona była pewna, że rozmawia z autentycznym policjantem. Przekazała mu swój numer telefonu komórkowego. Przestępca wykorzystał to, by zablokować legniczance połączenia zarówno telefonii stacjonarnej jak i komórkowej.
- W trakcie rozmowy sprawca nakazał 67-latce, aby nie rozłączając połączenia wybrała numer telefonu na Policję i potwierdziła wiarygodność prowadzonej akcji. Kobieta postępowała zgodnie z instruktażem, bez rozłączania przekonana, że połączyła się z policją została zapewniona o prowadzonej akcji – opowiada Anna Tersa. – Kolejnego dnia fikcyjny policjant ponownie skontaktował się z seniorką i polecił jej aby założyła w banku rachunek na swoje dane. Zgodnie z instruktażem, kobieta wskazała numer telefonu i adres e-mail podany przez sprawcę. Następnie kobieta przelała oszczędności w kwocie 150 tys. zł. Ze swojego rachunku bankowego na nowo założony rachunek. Po kilku godzinach w rozmowie z pracownikiem baku, pokrzywdzona zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
Legniccy funkcjonariusze do prowadzonego postępowania zatrzymali już cztery osoby. W dalszym ciągu policjanci ustalają, czy mężczyźni mają na koncie jeszcze inne wyłudzenia lub oszustwa. Sprawa jest nadal rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
FOT. POLICJA LEGNICA
Do GRZEGORZ: Prywatny akt oskarżenia złożył w sądzie mecenas Zbigniew K. Napisałem o nim, że jako adwokat został zawieszony przez sąd dyscyplinarny za naruszenie zasad etyki adwokackiej, bo przyjął zapłatę od obu stron występujących w tej samej sprawie. Mecenas nie zaprzecza, że naruszył zasady etyki przyjmując zlecenie od obu stron i został za to prawomocnie ukarany zawieszeniem przez sąd dyscyplinarny. Twierdzi jednak, że pieniadze wziął tylko od jednej strony (tzn. tej, która zgłosiła w adwokaturze, że została przez mecenasa Zbigniewa K. oszukana), a drugą reprezentował gratis, co w jego przekonaniu pozwala opinii publicznej zachować o nim jak najlepsze zdanie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, wykażę w sądzie, że gratis w tym przypadku nie znaczy bezinteresownie.
O pan redaktor Piotr K. oskarżony przed sądem legnickim o pomówienie teraz dokłada Amerykanom ? Niech pan uważa bo jak się zyski wkurzą to nie darują panu i będzie wielkie aj waj !
Panie redaktorze czytam i własnym oczom nie wierzę, ma Pan sprawę karną przed sądem w Legnicy i jest Pan oskarżonym o dopuszczenie się popełnienia przestępstwa. Teraz jako Piotr K. powinien Pan zawiesić swoje pisactwo aż do momentu oczyszcznia Pana że stawianych Panu zarzutów inaczej godzi pan w dobre imię tego portalu.