- Tworzymy drogę do przyszłości – mówią przedstawiciele PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.. Kosztem 124 milionów złotych wdrażają na odcinku z Legnicy przez Wrocław do Opola system ERTMS, dzięki któremu pociągi będą mogły kursować częściej a podróż stanie się szybsza, wygodniejsza i bezpieczniejsza.
W ramach budowy systemu ERTMS do końca 2015 roku wzdłuż linii kolejowej E30 z Legnicy przez Wrocław do Opola stanie 16 masztów telekomunikacyjnych, umożliwiających rozmowy oraz przesyłanie danych pomiędzy centrum sterowania ruchem a pociągami. Na torach zostanie zainstalowanych około 1,4 tys. eurobalis. To niewielkie skrzynki montowane pomiędzy szynami, by przekazywały dane o lokalizacji GPS oraz inne informacje z toru bezpośrednio do kabiny przejeżdżających nad nimi pociągów. Za ich pośrednictwem komputery pokładowe pojazdów trakcyjnych otrzymają na przykład sygnał, że droga jest wolna (co w przyszłości całkowicie wyeliminuje konieczność używania semaforów). Eurobalisy poinformują maszynistów o dopuszczalnej prędkości i zauważonych przeszkodach. Pojawią się przed każdym przejazdem drogowym, rozjazdem czy wjazdem na stację.
Po co to wszystko? Przede wszystkim żeby pociągi były bezpieczniejsze. Najbardziej zawodnym elementem każdego systemu sterowania ruchem jest człowiek. Do katastrof na torach dochodzi, bo zawiadowca skierował skład na zajęty tor lub maszynista nie zareagował na czerwone światło. System wyeliminuje takie zagrożenie – automatycznie zatrzyma maszynę, jeśli groziłoby jej najechanie na inny pociąg.
- Z ERTMS będziemy mogli dążyć do tego, żeby odstęp między pociągami był krótszy. Dzięki temu pasażerowie będą mieli do wyboru więcej połączeń – mówi Marek Kroc, dyrektor projektu w PKP PLK S.A.
System ERTMS pilotażowo wdrożono na 84-kilometrowym odcinku lini E-30 z Węglińca do Legnicy. Teraz dojdą do tego 142 kilometry trasy z Legnicy przez Wrocław do Opole. Razem 226 kilometrów pod pieczą wyrafinowanej elektroniki.
Niestety, aby skorzystać z możliwości, jakie daje ERTMS, przewoźnicy kolejowi będą musieli wyposażyć swoje pojazdy trakcyjne w urządzenia współpracujące z tym systemem. Na razie tylko PKP Intercity planuje zakup lokomotyw, które będą potrafiły odczytać sygnały z eurobalis i urządzeń GSM-R.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI