Legnicki poseł Grzegorz Schetyna znalazł się w składzie nowego rządu. Ewa Kopacz chce, by przejął tekę ministra spraw zagranicznych po Radosławie Sikorskim. Dla ludzi Schetyny, ostatnio dość bezlitośnie sekowanych na Dolnym Śląsku przez duet Protasiewicz-Dutkiewicz, to świetna wiadomość. I nadzieja na nowe stanowiska.
Piotra Borysa – byłego europosła, który po wyborach został bez pracy – od razu zaczęto wymieniać jako kandydata na nowego wojewodę dolnośląskiego. Region zna świetnie, był radnym Sejmiku, członkiem zarządu województwa i w końcu wicemarszałkiem Dolnego Śląska.
Piotr Borys nie chce komentować tych spekulacji. Są, jak podkreśla, tylko medialnym faktem. Cieszy się natomiast z nominacji dla Grzegorza Schetyny.
- Myślę, że to spore zaskoczenie dla wszystkich, a szczególnie nas na Dolnym Śląsku – mówi Piotr Borys. – Niewiele osób wierzyło, że Grzegorz Schetyna odrodzi się tak szybko i obejmie tak prestiżową funkcję. W kontekście obecnej sytuacji międzynarodowej, zagrożeń i wyzwań dla Polski jest wiele. Ale przy swoich kompetencjach i doświadczeniu Grzegorz Schetyna z pewnością jest w stanie poradzić sobie z powierzonym mu zadaniem.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI