Kierowca ciężarówki, który przyjechał do zakładu w Okmianach na rozładunek towaru, roztaczał wokół siebie tak intrygującą woń, że policjanci postanowili pofatygować się do niego z alkomatem. Nos nie kłamał.
- Kierowca „wpadł” dzięki czujności jednego z pracowników zakładu – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Była 3.45 w nocy, gdy dyżurny w komisariacie policji w Chojnowie otrzymał zgłoszenie o zapachu roztaczanym przez 36-letniego kierowcę ciężarowego mana z Ukrainy. Funkcjonariusze wsiedli w radiowóz i popędzili do Okmian z alkomatem. Sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Potwierdziły się przypuszczenia pracownika zakładu. Mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Mana zabezpieczyła pomoc drogowa, a pijanym Ukraińcem zajęli się policjanci. Kierowca trafił do celi.
- Dziś usłyszał zarzut, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponadto funkcjonariusze od podejrzanego zabezpieczyli 7 tys. złotych na poczet przyszłych kar – informuje mł.asp. Jagoda Ekiert.
FOT. POLICJA LEGNICA