Policjanci z legnickiej drogówki zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie pasażera zatrzymanego do kontroli auta. Okazało się, że próbował przed nimi ukryć woreczek z marihuaną. Grozi mu aż 4,5 roku więzienia, bo nie po raz pierwszy policja znalazła przy nim narkotyki.
Sprawę relacjonuje mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. We wtorkowy wieczór jej koledzy z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali na ulicy Kwiatowej osobowego peugeota. Chcieli wylegitymować kierowcę, ale ich uwagę przyciągnął siedzący na przednim siedzeniu 33-letni pasażer. Był niespokojny, jakby się czegoś obawiał. Policjanci sprawdzili więc, czy nie ma przy sobie środków odurzających i – jak się okazało – trafili w sedno. Mężczyzna skrywał w kieszeni spodni woreczek z kilkoma działkami marihuany. Kara nie byłaby tak dokuczliwa, gdyby nie był już w przeszłości karany za posiadanie narkotyków. Teraz grozi mu nawet 4 i pół roku za kratkami. Na początek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
FOT. PIXABAY.COM