Dobiegają końca prace projektowe nad zintegrowanym systemem zarządzania ruchem i transportem publicznym dla Legnicy. Konsorcjum firm Integrated Solutions, Orange i Koma Nord, któremu gmina powierzyła to zadanie, lada chwila wjedzie koparkami na skrzyżowania. Już tej jesieni sterowanie sygnalizacją przejmie sztuczna inteligencja.
W skład systemu, dzięki któremu po Legnicy będziemy jeździć płynnie i bez korków, wchodzą m.in. detektory ruchu oraz kamery do montażu na 43 strategicznych skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Za pomocą osiemnastokilometrowej sieci światłowodowej i przekaźników radiowych przekażą do centralnego komputera informacje o wszelkich zdarzeniach drogowych. Centrum będzie na bieżąco analizować spływające z miasta dane i wybierając optymalne dla płynności ruchu rozwiązania zapalać odpowiednie światła w sygnalizatorach drogowych.
Są w mieście skrzyżowana z sygnalizatorami zawieszonymi na sztywnej konstrukcji, tak jak np. Wrocławska/ Sikorskiego, gdzie montaż elementów nowego systemu będzie stosunkowo prosty. Ale jest też skrzyżowanie Libana/ Pocztowa/ Kartuska i kilka innych, korzystających z sygnalizacji świetlnej zawieszonej na linach, gdzie wszystko będzie wymagało przebudowy. Potem trzeba będzie jeszcze pociągnąć światłowody do centrali.
Bramy nad skrzyżowaniami zaopatrzone zostaną w przypominające ekrany telewizyjne elektroniczne tablice dla klierowców. Wyświetlać będą informacje o czasie przejazdu czy zdarzeniach na trasie. Wskażą też alternatywne warianty przejazdu, gdy np ze wzgledu na wypadek lub inne okoliczności ulica zostanie zamknięta.
System będzie rozpoznawał pojazdy transportu publicznego i na wszystkich skrzyżowaniach traktował je priorytetowo. 62 autobusy miejskie zostaną wyposażone w komputery pokładowe, odbierające, przetwarzające i przesyłające informacje. Na centralnych przystankach autobusowych pojawią się elektroniczne tablice, również o zmiennej treści, dynamicznie przekazujące informacje dla oczekujących pasażerów, dostępne również na specjalnej stronie internetowej.
Po co to wszystko?
- Aby upłynnić jazdę po mieście – mówi Andrzej Szymkowiak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy. – Nie chodzi tylko o wygodę mieszkańców czy oszczedność czasu. Każde hamowanie samochodu oznacza wzrost emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Za każdym razem trące po asfalcie koła powodują też większe zapylenie. Rośnie zużycie paliwa. Zużywają się samochodwe podzespoły.
Zintegrowany system zarządzania ruchem i transportem publicznym to ogromna inwestycja, warta 19.630.549,27 zł. Na jej realizację miasto zdobyło w Centrum Unijnych Projektów Transportowych w Warszawie 16.533.177,67 zł unijnego dofinansowania.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI