Zielony zakątek. Obok zatrzymuje się samochód. Wysiada kobieta w bluzie z napisem “Nobody is perfect, but i`m pretty close” (“Nikt nie jest doskonały, ale mi niewiele brakuje”). Otwiera bagażnik pełen paczek z ulotkami. Jedną po drugiej wyrzuca w krzaki. Nie domyśla się, że patrzy na nią oko ukrytej kamery. Dzięki urządzeniu, funkcjonariusze Straży Miejskiej w Legnicy odnaleźli i ukarali śmieciarę za “dzikie wysypisko”.
Schwytana w fotopułapkę kobieta dwa razy jednego dnia wywiozła w to samo miejsce znaczne ilości ulotek. Za każdy z nich dostała po 500 złotych mandatu. prawdopodobnie ktoś, kto opłacił druk i kolportaż ulotek, też nie będzie zadowolony z pieniędzy – dosłownie – wyrzuconych w krzaki
Wcześniej w tym samym miejscu fotopułapka pomogła zidentyfikować mężczyznę, który pozbył się starych mebli. Też został ukarany.
Justyna Janusz ze Straży Miejskiej w Legnicy nie może powiedzieć, ile takich urządzeń zainstalowano w Legnicy. Pracują w miejscach, gdzie ludzie urządzali sobie dzikie wysypiska śmieci. Pomagają ujawniać ludzi, którzy zaśmiecają miasto. Są przenośne. Zostały zakupione ze środków Wydziału Środowiska i Gospodarowania Odpadami Urzędu Miasta.
Pozbywanie się odpadów w sposób niezgodny z przepisami ustawy i przepisami odrębnymi zagrożone jest karą grzywny do 5000 zł.
FOT. SCREEN z FILMU STRAŻY MIEJSKIEJ W LEGNICY