Maciej Kupaj, kandydat Platformy Obywatelskiej do Rady Miejskiej Legnicy, krytykuje prezydenta Tadeusza Krzakowskiego za sposób, w jaki kieruje rewitalizacją Parku Miejskiego. W porównaniu z Lubinem, Legnica prowadzi inwestycje niemrawo i bezmyślnie. Skąd takie wnioski?
Remont kilkuset metrów Alei Orła Białego miasto zaplanowało aż na dwa lata. Zamiast przystąpić do prac natychmiast po zimie, ekipy rozgrzebały ją w środku sezonu (od końca maja do lipca), gdy z parku korzysta najwięcej osób. Kupaj zwraca uwagę, że zgodnie z tą samą legnicką logiką, bażanciarnię uruchomiono dopiero 9 września, czyli po zakończeniu sezonu urlopowego. Pomysł z urządzeniem namiastki ogrodu zoologicznego w parku jest fajny, tyle że w odróżnieniu od Lubina – gdzie poza ptakami są i kozy, i kuc szetlandzki, i owce, i osioł, i świnia maskowa – legnickie minizoo istnieje tylko w nazwie. W wolierach umieszczono zaledwie siedem gatunków ptaków – Lubin ma ich blisko 20, w tym arcyatrakcyjne orły czy sowy. Maciej Kupaj zwraca też uwagę na niedostosowanie terenu minizoo do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz rodziców z dziećmi na wózkach – alejki są wąskie i pełne architektonicznych przeszkód. Jego niezadowolenie budzi też likwidacja górki saneczkowej. W Lubinie takiej nie mieli. Więc ją usypali.
Maciej Kupaj jest kandydatem PO do Rady Miejskiej i współautorem programu rewitalizacji Parku Miejskiego napisanego z inicjatywy Fundacji Jacka Głomba Naprawiacze Świata.
Na zdjęciach poniżej park i minizoo w Lubinie.
FOT. MACIEJ KUPAJ