Według insp. Leszka Zagórskiego, komendanta legnickiej policji, Krajowa Mapa Zagrożeń sprawdza się. Około 60 proc naruszeń prawa, zgłoszonych legnickiej komendzie za jej pośrednictwem, potwierdziło się.
Za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń do policji trafiają sygnały np. o źle zaparkowanych samochodach albo miejscach, gdzie spożywa się alkohol i zakłóca spokój mieszkańców. Dzięki wprowadzonym w ubiegłym roku udoskonaleniom (możliwości wpisania godzin, w których dochodzi do naruszenia prawa), funkcjonariusze mogą podejmować skuteczne interwencje. To jednak wciąż margines spraw, które spoczywają na ich barkach.
W 2017 roku Komenda Miejska Policji w Legnicy wszczęła 4.557 postępowań. To więcej niż w 2016 roku, choć w wielu najbardziej dokuczliwych dziedzinach przestępczość spada. Cieszy rosnąca wykrywalność przestępstw kryminalnych (w Legnicy wynosi 74,8 proc przy średniej wojewódzkiej 66,1 proc.). Nieźle wygląda średni czas dojazdu patrolu na zgłoszenie (7 minut 33 sekundy w sprawach pilnych, 11 minut i 12 sekund zwyczajnie). Dzięki konsekwentnym kontrolom na drogach, coraz rzadziej spotyka się kierujących pod wpływem alkoholu. W 2017 roku na 30.158 zbadanych alkotestem, 233 kierowców było pod wpływem alkoholu. Druga strona medalu to przyrost osób prowadzących samochód pod wpływem środków odurzających.
- Za każdą cyfrą, która pojawia się w tych statystykach, kryje się wielodniowa praca wielu policjantów, często po godzinach i kosztem ich rodziny – mówi insp. Leszek Zagórski, komendant legnickiej policji.
Dzięki współpracy z Urzędem Miasta w Legnicy wkrótce poprawią się warunki obsługi zgłaszających w Komendzie Miejskiej Policji przy ul. Asnyka. Samorząd przekazał 30 tys. zł na sporządzenie projektu modernizacji stanowiska kierowania. Prace pozwolą m.in. na udostępnienie policjantom przekazu z miejskiego monitoringu.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Drukuj
Email
