AGEM new
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  kultura  >  Current Article

“Golec” uczy oraz śmieszy – tak dorosłych, jak i dzieci

Przez   /   10/04/2022  /   No Comments

“Golec”, ostatnia jak dotąd premiera Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, został tak wymyślony, by zabawiając dzieci, nie nudzić dorosłych, którzy przyszli z nimi na spektakl. Pierwsi dostali wartką akcję i budzących sympatię bohaterów, drudzy – garść dowcipnych aluzji do popkultury i tzw. społeczno-politycznej rzeczywistości. Na dokładkę w tekście sztuki przemycono szereg przyrodniczych ciekawostek. 

Golec piaskowy to stworzenie, o którym mało kto słyszał, bo żyje pod ziemią na afrykańskiej pustyni. Na bohatera swojej bajki – niebajki Katarzyna Dworak i Paweł Wolak wybrali młodego, ambitnego golca, który zbuntował się przeciwko takiemu losowi i, ciekawy świata, wyszedł z ukrycia. To klasyczny everymen, wywodzący się ze średniowiecznych moralitetów, a zarazem uniwersalna figura, opisująca każde dziecko u progu edukacji. Jest naiwny, prostolinijny, nieskrępowany obyczajowymi normami, ufny, pełen entuzjazmu, otwarty na nowe doświadczenia. W odróżnieniu od Miszy – młodego samca muchy, będącego jego towarzyszem i przewodnikiem – kompletnie nic nie wie o świecie. Ale chętnie się uczy. Nie chcę psuć widzom frajdy, więc powiem tylko, że opowieść zmierza w raźnym tempie, nie meandrując nadmiernie, w kierunku postawionej w tytule tezy: “Golec czyli taka bajka, że ten tego… możesz być kim chcesz, kolego!”

Występujące w przedstawieniu zwierzęta – mrówki, muchy, myszy, szop pracz, pchełka i nietoperzyca – zostały spersonalizowane.  Nie tylko tworzą wielopokoleniowe rodziny, niczym ludzie, ale też chodzą do szkół, gdzie mają zajęcia z biologii i wuefu. Autorzy sztuki przemycili do zwierzęcego świata brzmiące w PiS-owskiej Polsce dość wywrotowo hasło “Wolność, Równość, Demokracja”. Jest mottem mysiej szkoły. Wywieszone nad jej bramą brzmi jak streszczenie Konstytucji, fundament niezbędny do budowania zdrowych społeczeństw. Takich szpileczek wbijanych niby mimochodem politykom prawicy można znaleźć w “Golcu” wiecej. Zastanawiam się, co minister Czarnek, fundacja Kai Godek i małopolska kurator oświaty powiedzieliby na ewidentnie sprzeczny z naturą związek muchy z pchełką. Czy to zagrożenie dla instytucji rodziny? Czy Misza w ciasnych leginsach, z niemęskim baletowym tikiem i hipsterskim plecaczkiem, nie jest za bardzo gender? A uwaga “Po to są historii błędy/ aby nie iść już tamtędy” pasuje do “dobrozmianowych” podręczników czy nie? Aktorzy bawią sie też popkulturowymi kliszami. Szop pracz, do którego bohaterowie udają się po ubranie, wygląda jak słynny projektant mody Carl Lagerfeld. Ken to arcyamerykański archetyp przystojnego mięśniaka ze szkolnej drużyny bejsbolowej a zarazem parodia superbohaterów Marvela. Te mrugnięcia okiem sprawiają, że “Golca” da się oglądać nie tylko jako edukacyjną przypowiatkę o poszukiwaniu swego miejsca w świecie.

Mocną stroną “Golca” jest muzyka skomponowana przez Krzysztofa Figurskiego a zwłaszcza piosenki zaśpiewane i odtańczone pięknie przez Katarzynę Dworak i, występującą gościnne na legnickiej scenie, Małgorzatę Paukę. Te przerywniki świetnie odznaczają kolejne fazy akcji, ale też nadają całości odrobinę wodewilowego wdzięku.

O ile mogłem zaobserwować, w kontakcie z widownią w wieku ok. 9-12 lat sprawdzają się zwłaszcza atrakcyjnie wymyślone sceny zbiorowe i finał,  dosłownie podrywający dzieci z foteli. Ja szczególnie uśmiałem się na lekcji anatomii żaby. Przy scenach opartych na dialogu głównych bohaterów miałem problem ze zrozumieniem wszystkich kwestii.  Nie do końca kupuję pomysł, by Misza (Mateusz Krzyk) mówił piskliwym, dość nieprzyjemnym dla ucha tonem. Gorzej jednak, że przez doczepione Golcowi dla charakteryzacji siekacze wyróżniający się dotąd perfekcyjną dykcją Paweł Wolak zaczął seplenić. Wizualnie wszystko gra, ale żal mi tekstu, bo jest błyskotliwie rymowany, lekki, skrzy się od słownych żartów. Autorzy “Golca” zręcznie naszpikowali go przyrodniczymi ciekawostkami dotyczącymi owadów i innych zwierząt, więc sztuka nie tylko bawi, ale też uczy.

Zarówno dzieci, jak i dorośli wyjdą z niej mądrzejsi.

“Golec czyli… taka bajka, że ten tego… możesz być kim chcesz, kolego!”. Tekst, reżyseria: Paweł Wolak i Katarzyna Dworak (PiK). Scenografia i kostiumy: Małgorzata Bulanda. Animacje: Aleksandra Listwan i Bartosz Bulanda. Muzyka: Krzysztof Figurski. Grają aktorzy: Paweł Wolak, Mateusz Krzyk, Anita Poddębniak, Gabriela Fabian, Jan Kowalewski, Magda Biegańska, Zuza Motorniuk, Małgorzata Pauka, Katarzyna Dworak, Bogdan Grzeszczak, Ewa Galusińska. Ponadto na skrzypcach grają: Marta Sochal-Matuszyk i Katarzyna Czapla. 

Piotr Kanikowski

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

    Drukuj       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

sjaella

Legnica Cantat ma ciąg dalszy… w Poznaniu

Read More →