Urzędnicy zaniedbali bezpieczeństwo osób manifestujących w sobotę na Rynku. Taki zarzut formułuje w liście do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego Jacek Głomb, legnicki koordynator Komitetu Obrony Demokracji.
“Jako organizator i osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo wyrażam zdumienie, że kierowany przez Pana Urząd Miasta wydał zgodę i dokonał legalizacji kontrmanifestacji Narodowców RP, świadomie zaplanowanej w tym samym czasie i praktycznie w tym samym miejscu, czyli w legnickim Rynku. Urzędnicza decyzja sprowadziła niebezpieczeństwo konfrontacji obu grup manifestantów, co – nie mam w tej sprawie wątpliwości – było celem naszych konkurentów, którego nie kryli.” – pisze Jacek Głomb. “Ostatecznym dowodem na intencje kontrmanifestantów był fakt, że w praktyce ani przez chwilę nie demonstrowali oni w miejscu określonym w zezwoleniu na zgromadzenie (przy fontannie Neptuna), lecz od początku zajęli miejsce przy tej samej pierzei Rynku (naprzeciw Galerii Sztuki) w bezpośrednim kontakcie wzrokowym i dźwiękowym, bo w odległości nie przekraczającej 50 metrów, z uczestnikami manifestacji KOD. Celem kontrmanifestacji nie było bowiem swobodne wyrażanie własnych racji i poglądów, lecz świadome przeciwdziałanie i ograniczenie swobody manifestacji Komitetu Obrony Demokracji” (…) Bezrefleksyjna decyzja urzędników oraz ich późniejsza bierność przy egzekucji prawa stała w sprzeczności z zasadami, którymi kierować powinny się osoby stojące na gruncie przestrzegania ustawy o zgromadzeniach, jej ducha i litery, by chronić bezpieczeństwo manifestujących, ich prawa do swobodnego, a zatem niezakłóconego demonstrowania sprzeciwu i poglądów w sposób, który nie stwarza zagrożeń, także dla ich bezpieczeństwa osobistego i zdrowia”.
Wolność zgromadzeń stanowi jedną z podstawowych wolności politycznych. Można ją ograniczyć tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. gdy wydający zgodę na przeprowadzenie manifestacji organ (gmina) uzna, że mogłoby zostać zagrożone bezpieczeństwo jej uczestników.
Obie legnickie manifestacje zostały zgłoszone do Urzędu Miasta w Legnicy w tzw. uproszczonej procedurze, przez internet, przy czym KOD zrobił do kilka dni wcześniej.
Trybunał Konstytucyjny (wyrok z dnia 18 stycznia 2006, sygn. akt K 21/05) stwierdza, że ewentualność kontrdemonstracji przy użyciu przemocy lub przyłączenia się skłonnych do przemocy ekstremistów nie może prowadzić do pozbawienia prawa do zgromadzeń. Prawo do kontrdemonstracji nie może sięgać tak daleko, aby ograniczało prawo do demonstracji. Uczestnicy demonstracji mają prawo do przeprowadzenia jej bez obawy przed zagrożeniem swego bezpieczeństwa fizycznego przez oponentów.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI