“Gang Olsena” – tak mówią policjanci o kobiecie i dwóch mężczyznach, którzy na ul. Brackiej w biały dzień urządzili napad rabunkowy na mieszkańca Legnicy. Funkcjonariusze nie mieli najmniejszych problemów, aby ustalić podejrzanych, zatrzymać ich, odzyskać łup i zgromadzić dowody przestępstwa. Napastnikom grozi do 12 lat więzienia.
Kilka dni temu, po godzinie 17.00 na ulicy Brackiej w Legnicy 42-letni mieszkaniec Legnicy został zagadnięty przez swą znajomą. Kobieta poprosiła o użyczenie a chwilę telefonu komórkowego, twierdząc, że musi pilnie zadzwonić. Po rozmowe nie zwróciła komórki, schowała ją do kieszeni spodni i jakby nigdy nic próbowała odejść w kierunku ul. Czarneckiego. Właściel telefonu próbował odzyskać aparat. Kobieta krzyczała, na co zareagowali jej dwaj koledzy, stojący dotąd cicho przy pobliskim sklepie. Razem z 37-latką pobili poszkodowanego i okradli go z dokumentów oraz kart płatniczych.
- Od razu po zdarzeniu „gang Olsena” udał się do lombardu, gdzie sprzedał telefon – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. – Dokumenty wyrzucili do kosza. Poszkodowany mężczyzna poinformował policjantów o zaistniałym zdarzeniu i osobach, które dokonały na nim rozboju. Funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego natychmiast udali się w penetracje terenu za sprawcami rozboju. Po kilkunastu minutach cała trójka była już rękach policjantów. Telefon oraz wyrzucone dokumenty policjanci odzyskali w całości.
FOT. POLICJA LEGNICA
zawsze nachodzi mnie takie pytanie na kogo glosuje taka pustka mentalna?