Doktorantka Szkoły Doktorskiej Uniwersystetu Przyrodzniczego we Wrocławiu – lekarz weterynarii Katarzyna Bugiel-Stabla bada wpływ ekspresji receptorów estrogenowych na przebieg chłoniaka i białaczki u psów. Wyniki jej badań pozwolą w przyszłości szybciej diagnozować chorobę, poprawić skuteczność leczenia i uratować wiele zwierząt.
O tym, że chce zostać lekarzem weterynarii i zajmować się onkologią Katarzyna Bugiel-Stabla zdecydowała jeszcze w podstawówce. Powodem była choroba jej suczki, owczarka niemieckiego. To dziecięce marzenie, by wyleczyć chłoniaka, którego ówcześni weterynarze nie mogli pokonać, sprawiło, że podjęła działalność naukową. – Wszyscy naukowcy wiedzą, że leczenie chorób nowotworowych jest bardzo złożone, a odkrycie jednego, uniwersalnego leku niemożliwe. Mimo to, każdy nowy aspekt, który poprawia rokowanie, jest ważny. Dlatego chcę dołożyć swoją cegiełkę do badań w tym kierunku – opowiada doktorantka Szkoły Doktorskiej UPWr.
Po studiach weterynaryjnych Katarzyna wyjechała na staż onkologiczny do Bolonii. Zauważyła tam, że we Włoszech, tak, jak i w innych krajach śródziemnomorskich, zwierzęta kastruje się o wiele rzadziej. Według przekonań tamtejszych lekarzy weterynarii, zabieg usunięcia gonad może zwiększać ryzyko rozwoju chłoniaka w przyszłości. Dane epidemiologiczne zdają się potwierdzać te przekonania, ponieważ na chłoniaka najczęściej zapadają kastrowane samce, a najrzadziej niekastrowane samice. Katarzynę to zaintrygowało i postanowiła skierować swoje przyszłe badania w kierunku próby znalezienia odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest. – Być może czynnikiem mającym tu kluczowe znaczenie jest właśnie poziom ekspresji receptorów estrogenowych? – pomyślała.
Estrogen – nowa broń w walce z chłoniakiem?
Kształt pracy doktorskiej Katarzyny Bugiel-Stably nadała jej promotorka prof. Aleksandra Pawlak, proponując skoncentrowanie się na określeniu wpływu estrogenów na komórki chłoniaka oraz znalezieniu korelacji między ekspresją receptorów estrogenowych a rozwojem i przebiegiem choroby.
W medycynie ludzkiej receptory estrogenowe są od lat badane w kierunku ich ekspresji i wpływu na przebieg nowotworów hematopoetycznych, natomiast podobnych badań u psów do tej pory nie ma. Doktorantce udało się już dowieść, że receptory estrogenowe ulegają wyraźnej ekspresji na psich komórkach nowotworowych – im silniejsza ekspresja tych receptorów, tym łagodniej pies przechodzi chorobę, a nowotwór ma korzystniejszy fenotyp.
– Liczę, że efektem moich badań będzie określenie ekspresji tych receptorów jako czynnika prognostycznego, by móc go wprowadzić jako stały element diagnostyki chłoniaka. Ale to nie wszystko. Podczas badań zauważyłam też, że agoniści receptorów estrogenowych mają działanie proapoptotyczne, czyli powodują śmierć komórek nowotworowych – tłumaczy Katarzyna Bugiel-Stabla, podkreślając, że liczy na to, iż agoniści receptorów, czyli substancje łączące się z receptorem, powodujące reakcję w komórce, w przyszłości znajdą zastosowanie w standardowej chemioterapii i poprawią skuteczność leczenia.
W ramach doktoratu wzięła też udział w stworzeniu programu Oncoflow, polegającego na współpracy z weterynaryjnym laboratorium diagnostycznym Vetlab, dzięki której doktorantka ma możliwość badania większej liczby pacjentów i zebrania większej ilości materiału. W zamian, właściciele psów mogą liczyć na określenie fenotypu nowotworu, jaki rozwija się u ich pupila.
Do programu przyłączył się także Uniwersytet w Mediolanie, ponieważ projekt opiera się na badaniu cytometrii przepływowej i fenotypowaniu chłoniaków, a na mediolańskim uniwersytecie pracuje znany ekspert w tej dziedzinie – prof. Stefano Comazzi. Gdy dowiedział się o badaniach Katarzyny, od razu wyraził chęć wzięcia w nich udziału. Tak więc analiza ekspresji receptorów estrogenów prowadzona jest dziś równolegle w obu krajach i jej zwieńczeniem będzie międzynarodowa publikacja.
Małgorzata Moczulska/ Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
FOT. UPWR