Sąd Rejonowy w Legnicy skazał Piotra Borodacza na trzy dni więzienia za to, że w rocznicę stanu wojennego odpalił świece dymne pod Pomnikiem Wdzięczności dla Armii Radzieckiej w Legnicy.
Wyrok jest prawomocny. Borodacz dostał zawiadomienie, że jeśli 9 kwietnia nie stawi się we wrocławskim Zakładzie Karnym, zostanie doprowadzony do niego siłą.
To konsekwencja widowiska, jakie Endecja zorganizowała 13 grudnia 2017 roku na placu Słowiańskim w Legnicy, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Na cokole Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej wyświetlano zdjęcia z tamtego okresu. Piotr Borodacz ustawił wokół kilka czerwonych świec dymnych. Odpalił je. Został spisany przez policjantów, a sąd w trybie zaocznym skazał go za wykroczenie związane z użyciem materiałów pirotechnicznych podczas zgromadzenia publicznego.
“To wstyd dla państwa Polskiego…” – komentuje Piotr Borodacz na Facebooku.
To jego kolejna niefortunna przygoda związana z rozebranym właśnie Pomnikiem Wdzięczności dla Armii Radzieckiej. W roku 2014 stanął przed sądem za oblanie monumentu czerwoną farbą. Tamto postępowanie umorzono, ale Borodacz musiał pokryć słony rachunek za wyczyszczenie pomnika.
FOT. FACEBOOK.PL/ PIOTR BORODACZ