Tylko do końca tygodnia mają czas emeryci i renciści na rozliczenie z ZUS-em swoich dodatkowych dochodów. Jeżeli w 2019 roku pieniądze z ZUS nie było jedynym dochodem – ostatni dzień lutego to ostatni dzwonek na poinformowanie o tym ZUS. Nie muszą sobie tym zawracać głowy osoby, które już osiągnęły powszechny wiek emerytalny, czyli 60 lat kobiety i 65 mężczyźni.
Emeryci i renciści, którzy w 2019 r. pracowali zawodowo, powinni do 29 lutego br. powiadomić ZUS o osiągniętych w ubiegłym roku przychodach oraz o wybranym przez siebie systemie rozliczeniowym – miesięcznym lub rocznym – w zależności od tego, co jest korzystniejsze dla świadczeniobiorcy. Przychody rozlicza się na podstawie zaświadczenia pracodawcy, zatrudniającego emeryta lub rencistę. Osoby opłacające składki same za siebie (np. prowadzący działalność gospodarczą) powinny przedstawić oświadczenie o wysokości przychodu. W przypadku osób prowadzących pozarolniczą działalność, za przychód uważa się podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Zaświadczenie lub oświadczenie należy dostarczyć do oddziału ZUS, który wypłaca emeryturę lub rentę.
- Ten obowiązek nie dotyczy tych osób, które już osiągnęły wiek emerytalny, czyli mają ustalone prawo do emerytury i wiek, który uprawnia do przejścia na emeryturę powszechną. Te osoby mogą zarabiać bez ograniczeń – mówi Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – W przypadku „pełnoprawnych” emerytów bez względu na to jak duży będzie dochód w ciągu roku – ZUS nie zmniejszy ani nie zawiesi wypłacanej emerytury – dodaje.
W zupełnie innej sytuacji są renciści i osoby, które przeszły na „wcześniejszą” emeryturę. Jeśli nie poinformują o dodatkowych dochodach ZUS będą musiały zwrócić nienależnie pobrane świadczenie. Żeby tego uniknąć trzeba poinformować ZUS o prognozowanych dochodach.
- Obowiązek informowania ZUS o dorabianiu mają te osoby, które jeszcze nie osiągnęły powszechnego wieku emerytalnego bez względu na to czy pracują na etat czy tylko zlecenie lub dzieło. W zależności od tego jak wysoki jest ich dochód ZUS okresowo zmniejszy kwotę wypłacanego świadczenia lub zawiesi jego wypłatę – uprzedza Iwona Kowalska-Matis.
ZUS może zawiesić wypłatę świadczenia, a nawet zażądać zwrotu niesłusznie pobranych pieniędzy. Zmniejszeniu podlega wypłata z ZUS, gdy uzyskany przychód jest większy niż 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Do zawieszenia świadczenia dochodzi wówczas, gdy przychód przekroczy górną kwotę graniczną, tzn. 130 procent przeciętnego wynagrodzenia.
W 2019 r. kwoty te kształtowały się następująco:
Okres\procent | 70% | 130% |
1-2/2019 | 3206,20 zł | 5954,30 zł |
3-5/2019 | 3404,70 zł | 6322,90 zł |
6-8/2019 | 3465,70 zł | 6436,30 zł |
9-11/2019 | 3387,50 zł | 6291,10 zł |
12/2019 | 3452,20 zł | 6411,10 zł |
Roczna kwota przychodu |
40638,30 zł | 75470,60 zł |
Gdy przekroczony zostaje próg 70 procent przeciętnego wynagrodzenia, świadczenie umniejsza się o kwotę przekroczenia, maksymalnie zaś (gdy kwota przekroczenia jest wyższa niż kwota maksymalnego zmniejszenia) o kwotę:
- 599,04 zł dla emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy;
- 449,31 zł dla renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy;
- 509,22 zł dla renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba.
Emeryci, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny, a także osoby, które pobierają z ZUS renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową oraz renty rodzinne przysługujące po osobach uprawnionych do tych świadczeń, mogą zarobkować bez ograniczeń i nie muszą powiadamiać ZUS o osiąganych zarobkach.
Źródło: ZUS
FOT. PIXABAY.COM