Z sekcji zwłok dwumiesięcznego chłopca z Chocianowa wynika, że jego śmierć była wynikiem przyduszenia. Być może został niechcący przygnieciony podczas snu przez pijanych rodziców, z którymi spał w jednym łóżku. To jednak na razie wciąż tylko jedna z hipotez. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lubinie.
Na pewno chłopczyk nie był bity. Dziecko było zadbane i dobrze odżywione. Biegła z Zakładu Medycyny Sądowej nie znalazła na jego ciele śladów jakichkolwiek obrażeń wewnętrznych czy zewnętrznych. Śmierć nastąpiła najprawdopodobniej na skutek gwałtownego uduszenia. Przemawiają za tym wybroczyny na organach wewnętrznych niemowlęcia.
- Ostateczna opinia medyczna w tej sprawie sporządzona zostanie za kilka tygodni, po przeprowadzeniu dodatkowych badań medycznych – zaznacza prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę. W piątek jego rodzice poszli z czwórką małych dzieci na rodzinne spotkanie, podczas którego pito alkohol. Po powrocie chłopczyk zasnął z nimi w łóżku. Gdy się obudzili około godz. 7, nie oddychał. Ojciec podjął próbe reanimacji. Potem zadzwonił na pogotowie. Ale było już za późno na ratunek. Stwierdziwszy zgon dziecka, lekarz powiadomił organy ścigania.
Wykonane o godz. 9.50 badanie wykazało obecność alkoholu w organizmie matki (0,86 promila) i ojca (1,14 promila).
- Na obecnym etapie postępowanie prowadzone jest w sprawie – mówi prokurator Łukasiewicz. – Gromadzone są dowody, które pozwolą prokuratorowi rozstrzygnąć, czy w niniejszym wypadku rodzice, czy też jedno z nich dopuścili się nieumyślnego spowodowania śmierci chłopca, czy też zdarzenie należy rozpatrywać jako nieszczęśliwy wypadek. Zważywszy na ustalenie, że rodzice w dniu zdarzenia sprawowali opiekę nad małoletnimi dziećmi oboje pozostając pod wpływem alkoholu, prokurator powiadomił o tym sąd rodzinny w Lubinie zwracając uwagę na sprawowanie pieczy w sposób nienależyty.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo jest w toku.