W najbliższy poniedziałek radni będą głosować nad projektem uchwały, przyznającej dzieciom do lat 7 oraz uczniom szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich prawo do bezpłatnego korzystania z komunikacji miejskiej. Po raz drugi złożyli go radni Koalicji Obywatelskiej. Prezydent Tadeusz Krzakowski jest niechętny darmowym autobusom. Ale pozbawiony wsparcia PiS-u może przegrać to głosowanie.
Jeśli uchwała przejdzie, od 1 marca z darmowych przejazdów miejską komunikacją skorzystają uczniowie legnickich szkół podstawowych, gimnazjalnych, liceów ogólnokształcących, 5-letnich techników, branżowych szkół I i II stopnia, trzyletnich szkół specjalnych przysposabiających do pracy, ogólnokształcących szkół artystycznych oraz legnickich specjalistycznych placówek opiekuńczo-wychowawczych – niezależnie od miejsca zamieszkania (więc także dojeżdżający z innych miejscowości). Bilet zastąpi ważna legitymacja szkolna, określająca tożsamość i wiek osoby. Do bezpłatnego przejazdu nie będą mieli prawa uczniowie po 21 roku życia. Podobnie jak uczniowie będą traktowani nauczyciele i opiekunowie wycieczek oraz zbiorowych wyjazdów wychowanków legnickich przedszkoli i szkół. Za darmo będą mogły jeździć autobusami także nie chodzące jeszcze do szkół dzieci do lat 7.
Radni Jarosław Rabczenko i Maciej Kupaj – autorzy projektu uchwały – próbowali przeforsować taką zmianę w przepisach przed wyborami samorządowymi. Ich pomysł nie spotkał się jednak z przychylnością Rady Miejskiej Legnicy poprzedniej kadencji. Podczas głosowania w czerwcu 2018 roku radni Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się od głosu, co wystarczyło, by projekt upadł. W bieżącej kadencji układ sił się zmienił: radni PiS i radni KO razem tworzą blok przeciwstawiający się Tadeuszowi Krzakowskiemu i jak dotąd zgodnie forsujący własne pomysły.
Z wyliczeń autorów projektu wynika, że bezpłatna komunikacja dla uczniów będzie kosztować miasto ok. 2 mln zł rocznie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI