Rada Miejska w Chocianowie łamie prawo, a wojewoda dolnośląski to toleruje. W tej sytuacji poseł Piotr Borys (Koalicja Obywatelska) poprosił premiera Mateusza Morawieckiego o interwencję. W interpelacji pyta, czy w przypadku dalszego łamania prawa premier rozwiąże Radę Miejską w Chocianowie.
W marcu 2019 roku w radzie miejskiej zawiązał się opozycyjny mniejszościowy (czteroosobowy) klub radnych Razem dla Chocianowa. Zgodnie z art. 18a ust. 2 jego przedstawicielowi obligatoryjnie należy się miejsce w komisji rewizyjnej, sprawującą funkcję kontolną nad jednostkami gminy (“W skład komisji rewizyjnej wchodzą radni, w tym przedstawiciele wszystkich klubów”. Do dzisiaj do rozszerzenia składu komisji o takiego przedstawieciela nie doszło, mimo prób, które wielokrotnie podejmowali członkowie klubu Razem dla Chocianowa. Kandydatury Anny Pichała i Piotra Piecha, zgłoszonych przez klub, są od miesięcy odrzucane. O tej sytuacji wie wojewoda dolnośląski, do którego trafiła skarga na takie działanie. W odpowiedzi na skargę wojewoda potwierdził, że Rada Miejska w Chocianowie dopuszcza się poważnego naruszenia prawa samorządowego. Informował o tym przewodniczącego rady w pismach z 30 kwietnia i 28 maja 2019 roku. Ale mijają miesiące i nic się nie zmienia.
Posła Piotra Borysa oburza argumentacja organu nadzoru, z której wynika, że wina leży po stronie mniejszości rady miejskiej, bo powinna dążyć do kompromisu. To większość, mogąca na sesjach przegłosować co zechce, odpowiada za stan rzeczy sprzeczny z prawem.
Poseł wystosował interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego. Pyta:
“Czy w związku z brakiem akceptacji na łamanie prawa w Radzie Miejskiej w Chocianowie może Pan Premier podjąć działania zobowiązujące wojewodę dolnośląskiego do uchylenia uchwał będących przyczyną naruszenia prawa i do wyegzekwowania wyboru przedstawiciela opozycji do komisji rewizyjnej Rady Miejskiej w Chocianowie?
Czy w przypadku dalszego łamania prawa przez Radę Miejską w Chocianowie polegającego na uchylaniu się od obowiązku wyboru przedstawiciela opozycyjnego klubu do składu komisji rewizyjnej przewiduje Pan Premier podjęcie innych kroków prawnych, np. rozwiązanie Rady Miejskiej w Chocianowie?”
Interpelacja Piotra Borysa została wczoraj wysłana z Sejmu do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Brak stanowczej reakcji organów nadzorczych powoduje, że nie tylko w Chocianowie samorząd łamie prawo. Od połowy 2016 roku Urząd Miasta i Gminy w Ścinawie funkcjonuje bez sekretarza gminy, co stanowi naruszenie Ustawy o pracownikach samorządowych. Przez 3 i pół roku nie znaleziono sposobu, by wymóc na władzach Ścinawy dostosowanie się do przepisów. Burmistrz Krystian Kosztyła twierdzi, że nie łamie prawa. Jego zdaniem, stanowisko sekretarza może być od 2016 roku nieobsadzone, bo wystarczy uwzględnienie go w strukturze organizacyjnej urzędu. Uzasadnia sytuację brakiem odpowiednich kandydatów. I wskazuje, że brak sekretarza, “nie powoduje negatywnych następstw dla funkcjonowania Urzędu Gminy, a wręcz przeciwnie pozwala na oszczędności (brak konieczności wypłaty wynagrodzenia)”.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
alez panie radny nie mozna zlekcewazyc i zmarnowac takiej pracy że chocianow stał sie slawny na caly swiat.Juz przeszedl do swiatowej historii glupoty a ile jeszcze moze……No, moze jeszcze DUZO.I tak im dopomoz bog , premier i ksiondz z chocianowa..