„Chlebem i solą” to realizacja przygotowywana do prezentacji w sieci stworzona metodą kwerendy i opracowywania historii o współczesnych relacjach Polaków i Ukraińców. Całość powstaje w zdalnej współpracy artystów Teatru Modrzejewskiej w Legnicy oraz Narodowego Akademickiego Teatru Dramatycznego im. Iwana Franki w Iwano-Frankiwsku. Premiera w sieci 29 października.
Od kilku dni aktorzy i pracownicy legnickiego teatru zaangażowani do tej realizacji w zakamarkach teatru i jego okolicach kręcą zdjęcia do tej produkcji. W środę 30 września zaprosili na plan filmowy usytuowany w sąsiedztwie teatralnych warsztatów dziennikarzy lokalnych mediów, by opowiedzieć o swoim projekcie.
- Będzie to kompilacja kilku prawdziwych historii, które wydarzyły się współcześnie na styku między Polakami i Ukraińcami. Większość akcji dziać się będzie w Polsce, która dla wielu Ukraińców stała się miejscem wzmożonej emigracji, ale też ucieczki przed wojną. Jeden z epizodów dotyczyć będzie jednak polsko-ukraińskiej pary na wspólnej emigracji w Londynie. Całość powstaje w konwencji verbatimu, teatru dokumentalnego, wykorzystującego autentyczne, nieprzekształcane wypowiedzi i zachowania pierwowzorów bohaterów, ale dodamy do tego trochę magii, by konkrety wziąć w bardziej szlachetny, artystyczny nawias – opowiada scenarzysta i reżyser “Chlebem i solą”, legnicki aktor Rafał Cieluch.
Pierwotnie projekt miał być wspólną realizacją obu uczestniczących w nim teatrów. Pandemia uniemożliwiła jednak bezpośrednią współpracę na filmowym planie. Kontakt między partnerami odbywa się wyłącznie na zoomie.
- Kręcimy swoje opowieści i podobnie robią nasi partnerzy, którzy wkrótce prześlą nam swoje zdjęcia do montażu. Będą to krótkie, esencjonalne historie w jednolicie jednokamerowej realizacji – zauważa reżyser obrazu i montażu Bartosz Bulanda.
“Jako ludzie jesteśmy skłonni do upraszczania obrazu rzeczywistości i przejmowania obowiązujących masowo poglądów. Wielu z nas nie dostrzega analogii między emigracją polską (np. w Niemczech czy Anglii), a obecną sytuacją Ukraińców w Polsce. Ci ostatni także często patrzą na Polskę przez pryzmat stereotypów. W efekcie obie strony nie chcą się wzajemnie słuchać i tak naprawdę rzadko do dyskursu publicznego przebija się głos pojedynczych ludzi, których problem bezpośrednio dotyczy. Stąd pomysł na spektakl oparty właśnie na ludzkich, pojedynczych historiach, stąd również decyzja o koprodukcji, bo tylko w taki sposób można doprowadzić do prawdziwego dialogu, który – mamy nadzieję – zaowocuje otwarciem się na drugą stronę” – napisali twórcy w eksplikacji swojego przedsięwzięcia.
- Naszym celem i siłą projektu jest to, że dedykujemy go coraz liczniejszej społeczności ukraińskiej w naszym kraju. Myślimy bowiem o przyszłości, a robimy to w Legnicy, czyli w mieście, w którym od bardzo wielu lat zamieszkuje liczna grupa Ukraińców i Łemków. Wsparcie dla tej realizacji zapewnił nam ministerialny program promocji kultury polskiej za granicą – objaśnia dyrektor legnickiego teatru Jacek Głomb.
W koprodukcji uczestniczą także: Karol Budrewicz (zdjęcia), Małgorzata Bulanda (kostiumy), Andrzej Janiga (muzyka), Jan Almashan (color grading), Andrzej Janiga (dźwięk), Tobiasz Wałkiewicz (światło), Mariusz Sikorski (inspicjent) oraz tłumaczka Anna Ursulenko. W “Chlebem i solą” wystąpią: Hałyna Barankewicz, Joanna Gonschorek, Nadija Łewczenko, Małgorzata Patryn, Iwanna Sirko, Bartosz Bulanda, Jurij Chwostenko, Rafał Cieluch, Pawło Kilnycki oraz Mateusz Krzyk. Planowana premiera online: 29 października 2020 r. o godz. 19.00 na profilach YouTube obu teatrów uczestniczących w koprodukcji.
Dla legnickiego teatru, który wiosną zespołowo zrealizował “Nowy Dekameron” wg Boccaccia będzie to kolejna produkcja w technice filmowej przeznaczona do emisji w sieci. W realizacji jest też kolejny projekt online, jakim jest inspirowany powieścią Susan Maushart „E-migrant” wg scenariusza i w reżyserii Martyny Majewskiej z premierą w sieci zaplanowaną na 15 listopada br.
Grzegorz Żurawiński, @kt Legnicka Gazeta Teatralna
FOT. MARIOLA HOTIUK/ TEATR MODRZEJEWSKIEJ W LEGNICY
i kto ci sie tak naprawde podoba.
twoje zdziecinienie nie pozwala ksiezulko zauwazyc ze to nie ten temat. Sprawdz jeszcze raz czy nie pomyliles strony ksiezulku.Tak na marginesie nie znalazlem jeszcze wiekszego specjalisty znajacego sie na wszystkim i na wszystkich od ciebie.Nadal tre kolanami zeby sie dowiedziec skad ty taki mondry jestes.
Grzegorz Żurawiński. Stary, zdziecinniały obrońca Stalina ma uczyć legniczan tolerancji. Jeden z czołowych legnickich pseudohistoryków i ,,znawców’’ każdego aspektu życia. Marna postać w każdym calu.