OSOBUS
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  gospodarka i finanse  >  Current Article

Bunt restauratorów. Legnicka restauracja złamie lockdown

Przez   /   19/01/2021  /   4 Comments

Właściciele lokalu Ministerstwo Śledzia i Wódki jako pierwsi w Legnicy dołączają do rodzącego się w całym kraju buntu restauratorów. Zapowiadają, że 29 stycznia wznowią przyjmowanie gości, pomimo locdownu. “Od tej pory przestajemy być bierni, wysiadamy z tego pociągu, który zmierza w przepaść i będziemy walczyć o Ministerstwo, mamy nadzieję wspólnymi siłami” – piszą do klientów.


Ministerstwo Śledzia i Wódki to popularna restauracja działająca od kilku lat na legnickim Rynku. Kilkanaście godzin temu ogłosiła, że dołącza do buntu restauratorów. 29 stycznia o godz. 18 otwiera się dla gości, którzy zechcą coś dobrego zjeść i wypić jak za dawnych lat.

“Jako wolni ludzie, w pełnej zgodzie z polskim prawem, podjęliśmy decyzje o otwarciu naszego lokalu. W telewizji rząd opowiada historie o górach, morzach i oceanach wsparcia finansowego dla przedsiębiorców – natomiast nasza restauracja nie otrzymała nawet jednej złotówki wsparcia czy też zadośćuczynienia – co jest bardziej trafnym określeniem.” - pisze Ministerstwo Śledzia i Wódki na swoim facebookowym profilu. “Wiedząc i mając na uwadze, że rozporządzenie jest de facto niczym innym jak tylko sugestią, ponieważ zgodnie z konstytucją RP pełne zamknięcie lokali można wprowadzić tylko podczas stanu wyjątkowego, cierpliwie czekaliśmy trzy miesiące na zmianę sytuacji, nie uzyskując żadnego przychodu, a ponosząc gigantyczne koszty zatowarowania, najmu, kredytów, leasingów, prądu itd oraz zamiast normalnie prowadzić działalność – zaczęliśmy specjalizować się w pismach o odraczanie przedsądowych płatności. Jako pierwsi w Legnicy przecinamy te szaleństwo. Nie chcemy nic od rządu, nie chcemy już żadnego wsparcia. Nic nie chcemy. Natomiast jedyne co pragniemy to robić to w czym się specjalizujemy, a jest tym najlepszy śledź i tatar w Legnicy oraz uśmiech, radość i każde miłe słowo naszych Gości” .

W Ministerstwie Śledzia i Wódki poza 2 właścicielami pracuje jeszcze 10 osób. Wznowienie działalności staje się dla nich kwestią życia i śmierci, bo sąd wziąć pieniądze na pensje, kredyty, najem lokalu, składki ZUS, prąd, ogrzewanie, wodę itd. Nie zarabiają także rolnicy, którzy są dostawacami produktów dla restauracji. Gospodarka stanowi system naczyń połączonych. Upadłość jednych to krok do upadłości reszty.

- Te wszystkie rzeczy spożywcze, które zakupiliśmy, straciły ważność przez okres zamknięcia. Zapłaciliśmy za koncesję na sprzedaż alkoholu i ne możemy z niej korzystać. Dla nas lockdown oznacza narastanie strat nie do odrobienia. I w którymś momencie przychodzi refleksja, czego należy się bać bardziej: plajty czy kar administracyjnych – mówi Piotr Borodacz-Białoskórski. To on wspólnie z ojcem prowadzi Ministerstwa Śledzia i Wódki w Legnicy.

Poza Ministerstwem są w Legnicy inni restauratorzy, którzy rozważają otwarcie lokali z końcem stycznia. Niektórzy przyglądają się jeszcze rozwojowi sytuacji. Ale bunt rośnie w siłę.

- Postanowiliśmy, że musimy dać przykład – mówi Piotr Borodacz-Białoskórski. Przekonuje, że nie restauratorzy, a rząd dopuszcza się łamania prawa. Potwierdza to doświadczenie przedsiębiorców, którzy zostali przez sanepid ukarani za prowadzenie działalności pomimo lockdownu. Kary zostały uchylone przez sądy jako niezgodne z prawem.

- Nie można nikogo zmusić do całkowitego zamknięcia prowadzonej działalności gospodarczej na podstawie rozporządzenia. Zgodnie z Konstytucją można to zrobić wyłącznie na podstawie ustawy o wprowadzeniu stanu wyjątkowego – mówi Piotr Borodacz-Białoskórski.. – Rząd jednak wie, że wiązałoby się to z przymusem płacenia odzkodowań przedsiębiorcom. Prawo jest po naszej stronie. Najwyżej będziemy walczyć o swoje racje w sądach.

Ministerstwo Śledzia i Wódki deklaruje, że po otwarciu będzie stosować się do reżimu sanitarnego, aby goście i pracownicy restauracji czuli się bezpiecznie. Będą obowiązywać dezynfekcja rąk przy wejściu, obowiązek noszenia maseczek zakrywających usta i nos, odpowiednie odstępy między stolikami. Właściciele lokalu spodziewają się kontroli policji i sanepidu. “Z policją mieliśmy już okazję rozmawiać. Funkcjonariusze byli mili i życzliwi. Zadeklarowali, że nie będą i nie mają zamiaru karać kogokolwiek mandatami, że w pełni rozumieją naszą sytuację, trzymają kciuki za całą branżę w Legnicy, a ich wizyty w umundurowaniu będą wynikały tylko z proceduralnych względów. Dlatego też w trakcie ewentualnej kontroli prosimy wszystkich o powściągliwość w emocjach, ponieważ policjanci są takimi samymi ludźmi jak my, również odwiedzają restauracje i również są zmęczeni tym co dzieje się w Polsce. W minionym roku policjanci parokrotnie stawali po stronie obywateli w różnych protestach i cieszymy się, że legniccy funkcjonariusze również okazali serce.” - przekonuje Ministerstwo Śledzia i Wódki w Legnicy.

FOT. FACEBOOK.PL/ MINISTERSTWO ŚLEDZIA I WÓDKI W LEGNICY

    Drukuj       Email

4 komentarze

  1. lustrator pisze:

    a tutaj taki kawał rzondu polskiego dziaduniu dla polskiego przedsiebiorcy. Jak sie Merkel dowie zaraz zastosuje u siebie.>>>>Na polecenie rządu polscy hotelarze musieli zamknąć na głucho swoje biznesy. Pomimo jednak tego, że nie wolno im przyjmować gości, rząd – poprzez Pocztę Polską – ostrzega ich, że po zakończeniu pandemii będą musieli… zapłacić zaległy abonament RTV.

  2. lustrator pisze:

    jak zawsze i cos ma do powiedzenia od rzeczy.. Zainteresuj sie stara pierdolo jak rzad Merkel pomaga tym w lockdownie i ile, to zrozumiesz co nieco. Takze troche w zakresie szczepien.

  3. Legniczanin pisze:

    oni mogą….
    Cyt.: “Rząd w Berlinie w porozumieniu z rządami niemieckich krajów związkowych postanowił przedłużyć lockdown do 14 lutego.
    Oznacza to, że zamknięte pozostaną restauracje, ośrodki rekreacji, obiekty kulturalne i handel detaliczny (z wyjątkiem sklepów spożywczych, drogerii, aptek). Spotkania prywatne pozostaną bardzo ograniczone. Obecnie można się spotkać tylko z jedną osobą spoza własnego gospodarstwa domowego.”

    Reszta bez komentarza….. Z idiotami nie warto i nie ma sensu dyskutować!

    Zagrożenie wciąż jest duże, więc po co ryzykować życiem swoich i najbliższych mogąc zanieść wirusa do domu…..

  4. lustrator pisze:

    marzy mi sie, marzy mi sie ze wszyscy przedsiebiorcy w Polsce przestaja placic podatki WSZELKIE.Wszelkie i poczekaja az ta holota zrozumie ze to ona zyje z nich a nie przedsiebiorcy z panstwa i ma tak organizowac panstwo zeby wszyscy mieli na czas to co maja miec..W tym panowie prokuratorzy, ministrowie , prezydenci ,szefowie SANEPIDu etc.Zobaczymy ILE WYTRZYMAJA.I przeciwko komu beda strajkowac.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

wybrane vitbis

Złotoryja chce wpisać się do Księgi Rekordów Guinnessa

Read More →