Wojewoda dolnośląski zarządził kolejny odstrzał sanitarny dzików, aby chronić trzodę chlewną przed rozprzestrzenianiem się wirusa ASF. Od stycznia ub. r. na jego polecenie myśliwi wybili ok 10,8 tys. tych zwierząt. Teraz pod kule mają pójść 104 dziki żyjące jeszcze na terenie powiatów głogowskiego i polkowickiego oraz w rezerwacie przyrody Stawy Milickie.
Odstrzał został zarządzony na wniosek Dolnośląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Wojewoda nakazał wykonać go do końca marca. Do zabicia przewidziano 36 dzików z powiatu głogowskiego i 15 z powiatu polkowickiego.
ASF czyli afrykański pomór świń to śmiertelna, nieuleczalna choroba, na którą zapadają dziki i świnie. Rok temu, gdy wojewoda dolnośląski zarządzał pierwszą rzeź, wirus ASF (do spółki z myśliwymi) dziesiątkował dziki w lasach województwa lubuskiego i dopiero zaczynał przenikać na teren Dolnego Śląska. Od tego czasu zlikwidowano dwa ogniska choroby u świń hodowanych przez rolników w gminie Gaworzyce. W tym roku potwierdzono obecność ASF u padłych lub odstrzelonych dzików z terenu powiatów polkowickiego. Mimo odstrzału, reżimu sanitarnego oraz budowy zasiek wzdłuż autostrady A4 i drogi krajowej nr 3 wirus rozprzestrzenia się po województwie.
FOT. PIXABAY.COM