Wspinacz. Tak mówią na Artura W. w prokuraturze. Ksywy dorobił się po tym, jak przyłapany na balkonie bloku przy ul. Jastrzębiej w Lubinie próbował uciec przed policjantami wdrapując się na kolejne piętra budynku. W najbliższym czasie nie będzie miał możliwości wykazać się podobną zręcznością, bo siedzi. Na wniosek prokuratury sąd wsadził go na trzy miesiące do aresztu. Dlaczego?
Arkadiusz W. ma 25 lat, opasłą kartotekę na policji i spore jak na swój wiek więzienne doświadczenie. Od 2007 roku prokuratura skierowała przeciwko niemu 10 aktów oskarżenia. Działając głównie na lubińskim Przylesiu, dopuszczał się początkowo drobnych przestępstw przeciwko mieniu. Znajdowano też przy nim narkotyki. Ostatnio uzupełnił swoje portfolio o rozbój i wymuszenie rozbójnicze, a to już znacznie poważniejszy kaliber.
Ze śledztwa, które prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lubinie, wynika, że 30 maja Arkadiusz W. wtargnął do mieszkania przy ul. Jastrzębiej. Ukradł konsolę PS 3 wraz z grą o wartości ponad tysiąc złotych. Gdy właścicielka próbowała wyrwać mu ją z rąk, z dużą siłą odepchnął kobietę i uciekł. 4 sierpnia wszedł do pomieszczenia służbowego w salonie gier, brutalnie poturbował pracownicę lokalu i zabrał z szuflady biurka prawie 6 tysięcy złotych utargu. 21 września wszedł na balkon jednego z bloków, by dokonać kolejnej kradzieży. Wypatrzył go mieszkaniec osiedla i powiadomił policję. To wówczas chcąc uciec przed patrolem Arkadiusz W. wdrapał się aż na 9. piętro bloku. Z góry ciskał w funkcjonariuszy różnymi przedmiotami. U szczytu budynku wszedł do pierwszego z brzegu mieszkania, okradł spiącego gospodarza z telefonu papierosów oraz pieniedzy i próbował uciec. Ale policjanci okazali się szybsi i sprytniejsi. Zlokalizowali go. Zanim zniknął z łupem, stali pod drzwiami, gotowi je wyważyć, gdyby zaszła potrzeba.
- Arkadiuszowi W. po jego ostatnim wyczynie postawiono zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem oraz stosowania gróźb i przemocy w stosunku do funkcjonariuszy Policji w celu zmuszenia ich do zaprzestania podjętej interwencji – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Arkadiusz W na przesłuchaniu przyznał się do wszystkiego poza obrobieniem kasyna i majowym rozbojem z konsolą. Ze względu na możliwość ukrywania się przed organami ścigania, obawę matactwa, a także wysoki stopnień demoralizacji oraz recydywę, prokurator wystąpił do sądu o aresztowanie Arkadiusza W. Sąd Rejonowy w Lubinie aresztował 25-latka na 3 miesiące.
Spodziewałam się wpisu o SA Wardega, a tutaj prosze