Prokuratura Okręgowa w Legnicy zakończyła śledztwo w sprawie zabójstwa Małgorzaty K. z Lubina. Według jej ustaleń, 19 maja 2021 r. Dariusz K. zaczaił się na klatce schodowej na byłą żonę. Gdy wyszła z mieszkania zadał jej 24 ciosy nożem i uciekł. Zaalarmowana krzykiem sąsiadka znalazła Małgorzatę K., wezwała pogotowie, ale rannej nie udało się już uratować. Jak informuje prokurator Lidia Tkaczyszyn, akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi K. został już przesłany do Sądu Okręgowego w Legnicy. Mężczyzna będzie odpowiadał za zabójstwo.
Małgorzata K. i Dariusz K. byli małżeństwem. On pił i był chorobliwie zazdrosny, co doprowadziło do rozwodu. Jeszcze przez jakiś czas para mieszkała razem, ale ponieważ Dariusz K. wciąż nadal nadużywał alkoholu, była żona kazała mu opuszczenie lokalu. Mężczyzna się wyprowadził. Niechętnie. Nalegał, by Małgorzta K. znów go przyjęła, na co ona nie chciała się zgodzić.
- Z ustaleń śledztwa wynika, że oskarżony zaczął wówczas grozić Małgorzacie K., że ją zabije. Pokrzywdzona była nękana przez byłego męża licznymi telefonami, a w kwietniu 2021 roku oskarżony wdarł się do jej mieszkania – relacjonuje ustalenia prokuratury Lidia Tkaczyszyn.
Rankiem 19 maja 2021 roku Dariusz K. kupił alkohol, wypił go i poszedł pod budynek, w którym mieszkała była żona. Znał kod domofonu, wiec bez problemu dostał się do środka. Było po dziewiątej. Na klatce schodowej czekał, kiedy Małgorzata K. wyjdzie do pracy. Potem zaatakował ją, zadając w różne części ciała 24 ciosy nożem. Zbiegł, nie próbując udzielić pomocy.
Krzyk “Ratunku!” usłyszała jedna z mieszkanek budynku. Wyszła na klatkę schodową i zobaczyła sąsiadkę leżącą w kałuży krwi na półpiętrze. Udzieliła rannej pierwszej pomocy i wezwała Pogotowia Ratunkowe. Mimo wysiłków załogi karetki, kobieta zmarła.
- Wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok Małgorzaty K. pozwoliły na ustalenie, że oskarżony zadał pokrzywdzonej 21 ran kłutych i 3 rany cięte. Bezpośrednią przyczyną jej zgonu były rany kłute szyi i klatki piersiowej z następowym wykrwawieniem – mówi prokurator Lidia Tkaczyszyn.
Po ucieczce z miejsca zbrodni Dariusz K. przez kolejne dni ukrywał się przed organami ścigania. Prokuratura wystawiła za nim list gończy. Nożownik ukrywał się w piwnicy jednego z budynków mieszkalnych w Lubinie. 21 maja 2021 roku został zatrzymany przez policjantów. Od tego czasu przebywa w tymczasowym areszcie.
- Prokurator oskarżył Dariusza K. o pozbawienie życia w zamiarze bezpośrednim Małgorzaty K. przez zadanie jej ran kłutych w różne części ciała z przekłuciem żył i tętnicy oraz z następowym wykrwawieniem, w wyniku czego nastąpił zgon pokrzywdzonej, tj. o dokonanie zabójstwa z art. 148 § 1 k.k.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dariusz K. przyznał się do dokonania tej zbrodni i złożył obszerne wyjaśnienia. Podczas kolejnego przesłuchania w przedmiocie przebiegu zdarzenia zasłonił się niepamięcią – informuje Lidia Tkaczyszyn. – Powołani przez prokuratora biegli w wydanej opinii psychiatryczno-psychologicznej stwierdzili, że w czasie zbrodni był poczytalny. Biegli ci rozpoznali u oskarżonego zespół uzależnienia spowodowany używaniem alkoholu, co nie miało znaczenia orzeczniczego w ocenie jego poczytalności.
Za zarzucaną oskarżonemu zbrodnię zabójstwa grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI